Po niedawnym zakończeniu realizacji naprawy na poziomie P5 dwóch autobusów szynowych serii SA109 Kolei Dolnośląskich i dopuszczeniu ich do ruchu przez Urząd Transportu Kolejowego, obydwie jednostki trafiły do zaplecza technicznego przewoźnika w Legnicy. Przechodzą one obecnie końcowy etap odbiorów. Wkrótce przeprowadzone zostaną szkolenia maszynistów, które poprzedzą przywrócenie pojazdów do ruchu.
Jak informowaliśmy na łamach „Rynku Kolejowego” na początku maja,
Urząd Transportu Kolejowego wydał długo oczekiwaną decyzję o dopuszczeniu do ruchu wyprodukowanych przez Kolzam autobusów szynowych SA109 Kolei Dolnośląskich, których naprawę na poziomie P5 zrealizował SPS Mieczkowski.
Czas oczekiwania na wydanie decyzji homologacyjnej dla „Kolzamów”, które produkowano pod nazwą handlową RegioVan, był niezwykle długi. Jak poinformował w opublikowanym w mediach społecznościowych poście szef samorządowego przewoźnika Damian Stawikowski, obydwa pojazdy trafiły już do zaplecza technicznego w Legnicy, gdzie ma miejsce końcowy etap odbiorów. Wkrótce rozpoczną się szkolenia maszynistów, które poprzedzą przywrócenie jednostek do regularnego ruchu z pasażerami na pokładzie.
Do niedawna najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydawało się skierowanie obydwu „Kolzamów” do obsługi relacji Legnica – Chocianów. Jak jednak wynika z informacji, które przedstawił prezes zarządu KD, aktualnie spółka oprócz rzeczonej trasy bierze również pod uwagę relacje Legnica – Głuszyca oraz Legnica – Żary. Wykorzystanie RegioVanów zwłaszcza w przypadku pierwszej spośród trzech wyżej wymienionych relacji wydaje się w pełni uzasadnione, mając na względzie ich niską masę, która przekłada się na znacznie niższe koszty eksploatacji niż w przypadku spalinowych zespołów trakcyjnych i wagonów silnikowych z klasycznymi, dwuosiowymi wózkami.
Jedne z nielicznych autobusów szynowych w Polsce
W tym miejscu czytelnikom należy się kilka słów wyjaśnienia, dotyczącego wciąż często pokutującego mylnego rozumienia pojęcia autobusu szynowego. Autobusy szynowe, które zaczęto wdrażać na masową skalę do użytku w latach 50. minionego stulecia, to lekkie pojazdy, w których na jeden człon przypadają dwie osie. Ich głównym atutem jest niska masa, przekładająca się na niewielkie zużycie paliwa i redukcję nacisków na oś, zaś największą wadą – relatywnie niski komfort jazdy. Współcześnie mankamentem autobusów szynowych może być również niewygórowana maksymalna prędkość eksploatacyjna rzędu 80-100 km/h. Tymczasem w Polsce w debacie publicznej jako autobusy szynowe określa się wszystkie spalinowe, a niekiedy nawet elektryczne zespoły trakcyjne.
Jednym z najbardziej popularnych „przedstawicieli gatunku” w Europie wciąż pozostają autobusy szynowe serii 810 (znane powszechnie jako „motoraki”) oraz ich pochodne, eksploatowane w Czechach i Słowacji. W Polsce pierwsze pojazdy tego typu pojawiły się na przełomie lat 80. i 90. minionego stulecia. W ostatniej dekadzie XX wieku ówczesne Polskie Koleje Państwowe przymierzały się do zakupu dużej ilości autobusów szynowych, jednak z uwagi na dramatyczne niedofinansowanie kolei w tym okresie planów tych nie udało się zrealizować. Ostatecznie w latach 90. i 2000. pozyskano niewielkie serie tych pojazdów zakupiły początkowo PKP, a następnie samorządy wojewódzkie. Ich producentami byli nieistniejące już ZNTK Poznań i Kolzam.
Wiele podejść do naprawy głównej, próba sprzedażyDrugi spośród wyżej wymienionych producentów produkował m. in. RegioVany, które powstawały w dwóch wariantach – SA107 (wagon silnikowy) i SA109 (jednostka dwuczłonowa). Dwa pojazdy serii SA109 nabył w 2004 roku samorząd województwa dolnośląskiego. Były one wykorzystywane przez ówczesne PKP Przewozy Regionalne (obecnie Polregio). Wraz z rozpoczęciem działalności przez Koleje Dolnośląskie w 2008 roku obydwa pojazdy zostały przekazane samorządowemu przewoźnikowi, który rozpoczął ich eksploatację rok później. Zostały one wycofane z eksploatacji już w 2012 roku. Przyczyną podjętej wówczas decyzji była wysoka awaryjność pojazdów. KD przymierzały się do wykonania naprawy P5 swoich „Kolzamów” od 2017 roku.
Wykonawcę zadania udało się wybrać dopiero w 2022 roku, przy trzecim podejściu. W międzyczasie przewoźnik dwukrotnie podejmował próbę sprzedaży pojazdów. W każdym RegioVanie do dyspozycji pasażerów będzie 69 miejsc siedzących, a także 6 miejsc na rowery z możliwością wydzielenia dodatkowych 8 w sezonie wiosennym i letnim. Pojazdy będą klimatyzowane oraz wyposażone w gniazdka USB, system informacji pasażerskiej oraz pokładowy internet bezprzewodowy. Warto dodać, że dwa pojazdy tego typu odkupił czeski przewoźnik GW Train Regio, dobrze znany na Dolnym Śląsku z uwagi na obsługę przygranicznych połączeń z Sędzisławia do Trutnova przez Kamienną Górę i Lubawkę. RegioVany w Czechach nigdy nie weszły do eksploatacji.