Koleje Ukraińskie wracają do Kupiańska szynobusem Pesy

3 listopada Ukrzaliznycia poinformowała o reaktywowaniu połączeń pasażerskich Charków – Kupiańsk. Pociągów nie było od końca lutego, czyli od momentu inwazji na Ukrainę przez Rosję.

Na trasie Charków – Kupiańsk kursuje na razie spalinowy autobus szynowy Pesy, typu 620M. Pojazdy te znakomicie nadają się do jazd inspekcyjnych i, po ich zakończeniu, są przeznaczane do reaktywacji pociągów na terenach, które opuściła rosyjska armia. Przyczyną, dla której na reaktywowanych liniach jeżdżą małe spalinowe pojazdy jest często zerwana sieć trakcyjna. Tak jest też w tym wypadku.

Na razie pociągi nie dojeżdżają do samego Kupiańska. Aby było to możliwe, konieczny jest remont mostu kolejowego, który ucierpiał podczas walk. Most znajduje się już w zasadzie w Kupiańsku. Dlatego, do czasu zakończenia remontu, który już trwa, pociągi dojeżdżają do stacyjki Osinowo, skąd pasażerowie pociągu jadą 5,5 kilometra do Kupiańska autobusową komunikacją zastępczą.

Linia Charków – Kupiańsk do końca lutego była ważną, dwutorową, zelektryfikowaną magistralą. W Kupiańsku znajduje się ważny węzeł kolejowy. Ze stacji odchodzą dwie linie na południe – w kierunku Sewierodoniecka i Łymania, a także na północ – do Rosji. Przebieg tych ostatnich został przez Ukraińców przerwany, aby uniemożliwić ewentualny transport wojsk okupanta w głąb Ukrainy.