Koleje Śląskie pojadą z Bytomia do Gliwic i z Cieszyna do Goleszowa. Kluczbork poza siatką

– Od nowego rozkładu jazdy chcielibyśmy uruchomić połączenia kolejowe na dwóch nowych trasach. Pierwszą z nich jest Bytom – Gliwice – powiedział Aleksander Drzewiecki, prezes Kolei Śląskich.

Brak pociągów pasażerskich między bardzo dużymi miastami – Gliwicami i Bytomiem, był od lat bardzo krytykowany. Pomimo tego, że między nimi istnieje linia kolejowa, na dłuższą metę nigdy nie udała się tu reaktywacja pociągów. Pomimo ograniczeń na niej (miejscami do 50 km/h), linia zdecydowanie ma potencjał. Tymczasem na trasie między Bytomiem a Gliwicami królują autobusy i komunikacja indywidualna.

– Chcielibyśmy uruchamiać między Bytomiem a Gliwicami około 12 par pociągów. Czas przejazdu między miastami szacujemy na około 20 minut. Uważamy, że to oferta konkurencyjna wobec innych środków transportu – dodaje Drzewiecki.

Z Cieszyna do Goleszowa

Także w grudniu Koleje Śląskie chciałyby zacząć obsługę linii 190 z Cieszyna do Goleszowa. Prace przy jej modernizacji zakończą się w drugiej połowie roku, w Cieszynie kończy się obecnie montaż sieci trakcyjnej na stacji.

– Między Cieszynem a Goleszowem uruchamiać będziemy o stałych godzinach pociąg wahadłowy. W Goleszowie możliwa będzie przesiadka na pociągi w kierunku Katowic, które, docelowo, po zakończeniu remontu linii 191, przyjadą z Wisły i Ustronia – powiedział prezes Kolei Śląskich. Dodaje, że w niedalekiej przyszłości, po zakończeniu wszystkich prac modernizacyjnych, pojawią się również bezpośrednie pociągi z Cieszyna do Katowic.

Według planów urzędu marszałkowskiego, między Katowicami a Wisłą ma kursować minimum 8 par pociągów w dni robocze, a 10 par w dni wolne od pracy. Natomiast między Cieszynem a Goleszowem ma jeździć 6 par pociągów.

– Niemniej jednak ostateczne wielkości uzależnione są od kształtowania się wielkości rekompensaty oraz możliwości gospodarki taborowej spółki Koleje Śląskie – informował niedawno na łamach prasy lokalnej wicemarszałek Śląskiego Dariusz Starzycki.

Do Kluczborka z Lublińca pociągiem Polregio

Koleje Śląskie od grudnia opuszczą też jedną z tras. Obsługa odcinka linii 143 na odcinku Kluczbork – Lubliniec, którą niedawno przejęły Koleje Śląskie, znów wpadnie w ręce Polregio. Jak się dowiedzieliśmy, jest to decyzja ekonomiczno-organizacyjna. Łatwiej jest realizować to połączenie spółce Polregio, które na Opolszczyźnie posiada swoją zaplecze i realizuje połączenia do Kluczborka zarówno z Opola jak i z Wrocławia.