Polscy przewoźnicy muszą liczyć się z dużym wzrostem ceny energii elektrycznej wytwarzanej z węgla. Koleje Śląskie chcą więc sięgnąć po tę z elektrowni wiatrowych czy słonecznych. Póki co przewoźnik korzysta z gwarantowanej wieloletnim kontraktem ceny zakupu prądu, ale umowa kończy się już za około rok.
Wśród kosztów funkcjonowania kolejowych przewozów pasażerskich
coraz ważniejszą rolę odgrywa cena prądu. Koleje Śląskie, które oferują swoje usługi wyłącznie na liniach zelektryfikowanych, zauważają wzrost cen na rynku, ale zapewniają, że w najbliższym czasie spółka nie jest narażona na gwałtowne skoki cen. – W 2019 r. podpisaliśmy wieloletnią umowę na dostawę energii elektrycznej ważną do końca 2022 r. z możliwościa jej przedłużenia do 2023 r. – mówi Tomasz Musioł, rzecznik prasowy KŚ.
Jeszcze przez rok KŚ mogą być spokojne o ceny prądu Do końca przyszłego roku marszałkowska spółka ma więc zagwarantowaną cenę energii elektrycznej. – Dzięki tej polityce zakupowej aktualnie wzrost cen rok do roku jest niewielki i wynosi ok. 13 proc. – twierdzi przedstawiciel przewoźnika i dodaje, że większe znaczenie ma dla KŚ wzrost tzw. opłaty mocowej, która na początku tego roku została podniesiona o ok. 15 proc. Opłata ta ma służyć budowaniu bezpieczeństwa energetycznego kraju – z wpływów z niej mają być finansowane m.in. budowy nowych elektrowni czy modernizacje istniejących.
Po wygaśnięciu aktualnego kontraktu na dostawę prądu KŚ musi się przy tym liczyć z podwyżka cen kupowanej tzw. czarnej energii wytwarzanej z węgla. – Nasi eksperci dokonują obecnie analiz możliwości obniżenia cen energii elektrycznej – twierdzi nasz rozmówca. Podkreśla tu, że jedno z proponowanych rozwiązań doczekało się podpisania w lipcu tego roku listu intencyjnego o współpracy ze spółką PKP Energetyka.
Wkrótce energia solarna, teraz działania mające zapobiec podwyżkom cen biletów – Pozwala on Kolejom Śląskim na prowadzenie rozmów na temat zasilania pociągów energią wytwarzaną w elektrowniach solarnych i wiatrowych – wskazuje rzecznik przewoźnika. – Może to przyczynić się do redukcji kosztów związanych z zakupem energii – przewiduje. Rzeczywiście wiele wskazuje na to, że w związku z unijną polityką klimatyczną wkrótce energia pochodząca z odnawialnych źródeł może być znacząco tańsza niż ta wytwarzana z węgla.
Czy w krótkim horyzoncie czasowym pasażerowie powinni obawiać się podwyżek cen biletów związanych z drożejącą energią? – Podejmujemy szereg działań nakierowanych na to, aby koszty związane z podwyżkami ceny prądu nie przenosiły się bezpośrednio na podróżnych – odpowiada niejednoznacznie Tomasz Musioł. Stwierdza przy tym, że obecnie KŚ nie planują ograniczeń w ofercie przewozowej ani redukcji liczby pracowników.
Zapisz się do newslettera:
