Polska spółka ČD Cargo Koleje Czeskie weszła na ścieżkę rozwoju przewozów. Jeśli utrzyma dotychczasowy wzrost, jej przewozy w tym roku przekroczą milion ton. O planach przewoźnika opowiada w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” prezes Kolei Czeskich,Tomasz Momot.
Jakub Madrjas, „Rynek Kolejowy”: Jak scharakteryzowałby pan spółkę Koleje Czeskie?
Tomasz Momot, prezes zarządu spółki Koleje Czeskie: Jesteśmy na polskim rynku od 2007 r. i – co chyba nie każdy wie – posiadamy bardzo duży majątek. Prywatni przewoźnicy w Polsce korzystają z majątku Kolei Czeskich i myślę, że zbudowali na tym swoją potęgę przewozową albo w jakimś okresie bardzo im to pomogło w rozwoju. Koleje Czeskie istniały najpierw jako przedstawicielstwo ČD Cargo, potem jako osobna spółka. Od ubiegłego roku jesteśmy takim rzeczywistym przewoźnikiem, który aktywnie działa na polskim rynku. W 2015 r. naprawdę przyłożyliśmy się do rozwoju przewozów i w tym roku będziemy to kontynuować, co pozwoli nam, mam nadzieję, w roku kolejnym osiągnąć już bardzo dobre wyniki.
Jaki był wolumen przewozów w 2015 r.?
Około 350 tys. ton, co oznacza, że jesteśmy już widoczni w statystykach UTK. Warto dodać, że z tej liczba ok. 300 tys. ton przewieźliśmy w ostatnim kwartale tamtego roku. Ten wynik „dogoniliśmy” już w marcu, więc przewozy w tym roku będą dużo wyższe.
Jakie relacje są dla was najważniejsze?
Głównie do Czech – z polskich portów oraz ze Śląska. Przede wszystkim realizujemy przewozy w oparciu o współpracę z naszym właścicielem – ČD Cargo. Myślę jednak, że już w tym roku uda nam się wygenerować około 20% przychodów stricte na polskim rynku. Przede wszystkim współpracujemy ze spółką matką, ale nie jesteśmy też przez właściciela ograniczani. Najbardziej perspektywiczne są dla nas przewozowy z Czech na wschód oraz z polskich portów na Słowację.
W Krajowym Programie Kolejowym zapisano plany poprawy infrastruktury na Górnym Śląsku, co, jak rozumiem, bardzo was interesuje.
Tak, ale jednocześnie będzie to dla nas największym wyzwaniem w realizowaniu przewozów. Na Śląsku jeździ się ciężko, powoli, a remonty będą powodować jeszcze większe utrudnienia. Ale Koleje Czeskie mają taki atut, że bardzo sprawnie przekraczają granicę czeską. To w tym celu blisko współpracujemy z ČD Cargo, sprawnie zmieniamy maszynistów na granicy, mamy interoperacyjne dyspozytury i właściwe procedury. To jest naszym plusem i to możemy przedstawić klientowi jako wartość dodaną.
Jaki jest wasz potencjał przewozowy?
Koleje Czeskie są właścicielem 57 lokomotyw, które jeżdżą w Polsce. Mamy ponad 760 wagonów. Naszym majątkiem są również nasi ludzie – kadra kierownicza, pracownicy, maszyniści. Zatrudniamy w tej chwili 25 osób na umowach o pracę. Ale cały czas przyjmujemy nowe osoby, wciąż się rozwijamy. Planujemy w tej chwili, że na koniec roku będziemy już mieli 40-50 pracowników.
Już w najbliższym numerze miesięcznika "Rynek Kolejowy" wywiad z prezesem ČD Cargo Ivanem Bednárikiem. Zapraszamy do prenumeraty!