Mróz sprawia duże problemy kolejarzom. W poniedziałek także nie obyło się bez sporych opóźnień i odwołań pociągów, jednak ich skala jest mniejsza niż w niedzielny wieczór. Najgorsza sytuacja panuje na Ślasku oraz w południowo-wschodniej Polsce, gdzie odwołano dużą część pociągów dalekobieżnych prowadzonych trakcją spalinową.
PKP PLK informuje o opóźnieniach najnowszych pociągów wyprodukowanych przez Stadlera (Flirt) i Pesę (Dart) prawie wylącznie w kontekście zdarzeń wynikających z winy zarządcy infrastruktury. Wyjątkiem jest IC Sukiennice (Flirt) relacji Kraków Gł.. – Szczecin Gł., który z uwagi na problemy z otwarciem/zamknięciem części drzwi zaliczył opóźnienie rzędu 60 minut. Z uwagi na wypadek z udziałem osoby postronnej pod Wrocławiem rozwiązany został jeden z porannych pociągów EIP prowadzony pociągiem Pendolino z Warszawy do Wrocławia, spore opóźnienia mają też pociągi które wracają z Czech (EIC z Ostrawy do Warszawy dotrze z około 110 minutowych opóźnieniem), z uwagi na brak napięcia w sieci trakcyjne w pobliżu stacji Tychy.
Spore opóźnienia na Śląsku
Problem na Śląsku dotyczy oczywiście także pociągów lokalnych, głównie Kolei Śląskich, które są opóźnione nawet o 2 godziny. Według PKP PLK, jeszcze przez kilka godzin należy liczyć się z opóźnieniami pociągów od 30 do 90 minut. Jak poinformował rzecznik Kolei Śląskich Michał Wawrzaszek opóźnienia dotyczą pociągów relacji Katowice-Zwardoń, Katowice- Wisła Głębce, Sosnowiec Główny-Katowice-Tychy Lodowisko oraz Katowice-Rybnik-Wodzisław Śląski. Cztery pociągi pomiędzy Tychami a Katowicami i Sosnowcem odwołano na części trasy.
Groźny wypadek pomiędzy Toruniem a Olsztynem
W województwie kujawsko-pomorskim wpływ na opóźnienia pociągów ma także wypadek z udziałem auta przewożącego butle z gazem. Doszło do niego w miejscowości Mariany. Szerzej o nim piszemy TUTAJ.
Problemy z Gamami
W dalszym ciągu trwają problemy z prowadzeniem pociągów trakcją spalinową na odcinkach Rzeszów – Zamość, Rzeszów – Zagórz, Stróże – Zagórz oraz Krzyż – Gorzów Wielkopolski, gdzie dziś także odwołano pociąg TLK Osterwa z uwagi na problemy techniczne lokomotywy. Na wszystkich wspomnianych odcinkach wagony PKP Intercity ciągną spalinowozy SU160 Gama, wyprodukowane przez Pesę i zakupione przez przewoźnika w drodze przetargu w minionym roku. Jak poinformowało wczoraj PKP Intercity „Producent został wezwany do niezwłocznego usunięcia usterek. 4 stycznia lokomotywy mają być już dla nas w pełni dostępne”. Niestety, jak widać problemy z ich eksploatacją wciąż się powtarzają.
Odbieramy bardzo wiele sygnałów, że tam gdzie nie pojechały pociągi, a uruchomiono zastępczą komunikację autobusową, była ona dalece niewspółmierna do potrzeb. Tak było m.in. na stacjach Zagórz, Sanok i Jasło, ale też w Zamościu. Opóźnione autobusy komunikacji zastępczej opóźniały na dodatek odjazd pociągów ze stacji węzłowych, co przekładało się na dalszy brak możliwości przesiadek do innych pociągów.
Usuwanie skutków wypadku na Mazurach
W wyniku wykolejenia pociągu z cysternami wciąż zamknięty jest szlak pomiędzy Wydminami a Starymi Juchami na Mazurach. Po tym odcinku nie kursuje 16 pociągów PKP Intercity i Przewozów Regionalnych, które zastąpiły autobusy komunikacji zastępczej. W niedzielę po godzinie 15 PKP PLK poinformowało, że z miejsca zdarzenia zabranych zostało 19 stojących cystern. Również jedna z 8 wykolejonych została ustawiona na torach i odprowadzona. Na miejscu działają dwa pociągi techniczne i ciągnik gąsienicowy, który odsuwa od toru leżące 7 wagonów.
– Wykonany już zakres robót wskazuje, że możliwe jest przywrócenie ruchu na trasie Ełk – Giżycko do czwartku – informuje PKP PLK