Pociągi od 31 sierpnia jeżdżą po dwóch torach kolejowego Mostu przy Cytadeli, zwanego mylnie Gdańskim. W końcu zakończono prace przy przebudowie toru nr 1 ważnej przeprawy. Na inwestycję wartą ponad 75 mln zł ze środków budżetowych stolica czekała kilka lat.
W ubiegłym roku PLK postanowiła w końcu naprawić warszawski most przy Cytadeli (równoległy do drogowo-tramwajowego Mostu Gdańskiego). Utrudnienia po nieudanej naprawie
trwały kilka lat, a jeszcze wcześniej prędkość pociągów ograniczał zły stan techniczny przeprawy. Most jest ważnym ogniwem linii obwodowej, która łączy stacje Warszawa Zachodnia, Warszawa Gdańska i Warszawa Praga.
Zarządcy infrastruktury w końcu udało się naprawić tę sytuację. W miejsce starej konstrukcji w torze nr 1 stanęła nowa, dostosowana do wyższych prędkości. Przeprawa ma dziewięć nowych stalowych przęseł. Wzmocniono także podpory, zamontowano nowe tory i sieć trakcyjną. Otwarcie mostu
poprzedziły próby obciążeniowe i próby dynamiczne konstrukcji, które potwierdziły, że Most Gdański jest przystosowany do bezpiecznego przejazdu ciężkich składów.
Inwestycja PKP Polskich Linii Kolejowych dostosowała obiekt w torze nr 1 do prędkości 120 km/h dla pociągów pasażerskich i 100 km/h dla pociągów towarowych. Parametry toru nr 2 (jego most stanowi odrębną konstrukcję) pozostaną niezmienione po remoncie z 2016 roku - prędkość maksymalna to 80 km/h dla pociągów pasażerskich i 60 km/h dla towarowych.