Burmistrz Iławy Włodzimierz Ptasznik, wyrażając zadowolenie z planów zatrzymywania składów Pendolino w Iławie, zaznacza przy tym, iż modernizacja kolei to szereg innych inwestycji, które bez inicjatywy kolejarzy, nie zostałyby wykonane.
O założeniach projektu Pendolino PKP Intercity informowało już wielokrotnie. Zgodnie z nimi, pociągi EIC Premium mają obsługiwać m.in. Iławę, która leży przy modernizowanej od kilku lat magistrali Warszawa – Gdynia. Prowadzenie modernizacji tego szlaku to zdaniem władz miasta oznaka zmiany wizerunku kolei, która w Iławie odgrywa coraz większą rolę.
– Pendolino to rewolucja na torach, ale to tylko element modernizacji polskiej kolei. Wizerunek kolei poprawia się. Widać to także w Iławie. Modernizacja linii kolejowej E65 pociągnęła za sobą wiele innych inwestycji, w tym inwestycje drogowe, których realizacja nie byłaby możliwa, gdyby nie modernizacja linii kolejowej. Zmodernizowano także iławski dworzec – komentuje Włodzimierz Ptasznik, burmistrz Iławy.
– Cieszę się, że uwzględniono Iławę jako miejsce postoju superszybkich pociągów. Znajduje to uzasadnienie praktyczne, co zresztą wielokrotnie wykazywaliśmy. Iława jest ważnym węzłem kolejowym kraju i największym węzłem w województwie warmińsko-mazurskim. Krzyżują się tu główne linie kolejowe: Warszawa-Gdańsk oraz Olsztyn-Toruń. Iława jest też ważnym ośrodkiem turystycznym w tej części Polski – zaznacza Włodzimierz Ptasznik podkreślając, że już teraz większość turystów przybywających do Iławy stanowią mieszkańcy Warszawy, Krakowa oraz Trójmiasta.
– Część osób, z uwagi na dostępność komunikacyjną, przybywa do Iławy pociągiem. Skrócenie czasu podróży koleją i zwiększenie komfortu przejazdu powinno tylko umocnić naszą pozycję na turystycznej mapie Polski. Dla okolicznych miast znów staniemy się oknem na Warszawę i Gdańsk. Jestem przekonany, że będzie to miało też określone korzyści ekonomiczne. Istotny jest czas i komfort przejazdu, ale nie bez znaczenia będzie też cena biletu – mówi Włodzimierz Ptasznik.