Francja: Konkurencja na trasie Paryż – Lyon przyciąga pasażerów

Z badań niezależnej platformy sprzedaży biletów Trainline wynika, że w stosunku do 2019 r. ogólna liczba sprzedanych biletów kolejowych Paryż – Lyon wzrosła w tym roku o 20%, a Paryż – Mediolan – aż o 106%. Jednocześnie średnie opłaty za przejazd spadły o dwadzieścia kilka do trzydziestu procent.

Prawie 90% wypełnienia

Trenitalia uruchamiała początkowo między Paryżem a Lyonem dwie pary pociągów dziennie, wydłużone przez Turyn do Mediolanu. Pociągi Frecciarossa między oboma miastami przewiozły przez pierwsze trzy miesiące od chwili uruchomienia 18 grudnia ubiegłego roku ponad 150 tysięcy osób. Średnie wypełnienie składu wyniosło 87%. Dobre wyniki frekwencyjne skłoniły włoskiego operatora do zwiększenia oferty. 5 kwietnia w rozkładzie jazdy pojawiła się kolejna para kursów Paryż – Lyon, a 1 czerwca dołączą do niej kolejne dwie. Wszystkie kursują w formule otwartego dostępu.

Według przewoźnika jednym z czynników, który zadecydował o sukcesie, jest elastyczność. Pasażer może przed odjazdem przesunąć podróż na inną godzinę całkowicie za darmo. W przypadku rezygnacji z jazdy pociągiem za zwrot biletu jest pobierana 20-procentowa prowizja. Sama cena biletu jest również nieco niższa, niż w konkurencyjnych pociągach TGV na tej samej trasie. Oprócz tego Trenitalia oferuje możliwość przejazdu w „klasie biznesowej” o podwyższonym standardzie. Rozwiązanie to zostało już skopiowane przez SNCF – w TGV do Lyonu, po raz pierwszy na trasie krajowej, pojawiła się klasa Business Premiere.

Im więcej konkurencji, tym lepsze wyniki

Francuski przewoźnik narodowy poczuł się również zmuszony do konkurowania częstotliwością połączeń. Po uruchomieniu pociągów Trenitalii w grudniu SNCF rozbudowało swoją ofertę o ok. 20%. Obecnie do Lyonu można dojechać z Paryża 24 pociągami TGV.

Trasę z Paryża do Lyonu – o największych potokach pasażerskich w całej Francji – można dziś przejechać pociągiem jednej z aż czterech kategorii. Oferta SNCF dzieli się bowiem na właściwe pociągi TGV, kursy tańszej, ale wciąż obsługiwanej taborem dużych prędkości marki Ouigo i konwencjonalne Ouigo Classic. Choć trzy wymienione marki należą do tego samego, państwowego przewoźnika, konkurują one o tego samego pasażera, oferując mu różne kombinacje ceny, czasu przejazdu i standardu podróży. Wkrótce podobna, pożądana z punktu widzenia klienta kolei sytuacja będzie miała miejsce w Hiszpanii na trasie Madryt – Barcelona: do dwóch kategorii pociągów Renfe (AVE i Avlo) oraz Ouigo dołączy Trenitalia.