Flirty dla ŁKA też mają problem z homologacją ETCS. Jak Pendolino

Alstom ma problem z certyfikacją pociągów Pendolino z systemem ETCS (European Train Control System). Na wymaganym przez PKP Intercity poziomie 2 (dwustronna komunikacja z lokomotywą eliminująca konieczność obserwacji semaforów) system jeszcze w kraju nie funkcjonuje. Podobne wymagania postawiła przed Stadlerem, dostawcą dwudziestu Flirtów, Łódzka Kolej Aglomeracyjna.

– Jesteśmy na etapie pozyskiwania dopuszczenia do eksploatacji dla pociągów FLIRT dla Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej – mówi Stanisław Skalski, członek zarządu Stadler Polska i dyrektor handlowy w Grupie Stadler Rail.  Jak przyznaje, obecnie brak jest infrastruktury ERTMS 2 na sieci PKP PLK. I to jest problem dla producentów.

– Wspólnie z ŁKA szukamy optymalnego rozwiązania w tym zakresie. Początkowa eksploatacja na SHP (istniejącym systemie Samoczynnego Hamowania Pociągu) wydaje się tu dobrym rozwiązaniem, które nie wprowadza żadnych ograniczeń w kursowaniu naszych pojazdów na sieci Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Stadler dokona homologacji systemu ERTMS 2 pojazdu, jak tylko odpowiednia infrastruktura na sieci PKP PLK będzie oddana do eksploatacji – mówi Skalski.

– Zgodnie z kontraktem zawartym pomiędzy Łódzką Koleją Aglomeracyjną a Stadler Polska na dostawę 20 Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych Flirt3, pierwsza partia pojazdów w ilości 6 sztuk ma zostać dostarczona zamawiającemu do 30 kwietnia. Kwestie uzyskania zezwoleń dla taboru znajdują się po stronie producenta – mówi zdawkowo Marta Markowska, rzecznik ŁKA.

Jednak według informacji „Dziennika Gazety Prawnej”, w przeciwieństwie do PKP Intercity, łódzki przewoźnik ma zamiar zgodzić się na homologację ETCS poziomu 2, gdy będzie to możliwe na polskiej infrastrukturze. To o tyle sensowne, że w najbliższej przyszłości pociągi ŁKA nie będą jeździć po liniach kolejowych wyposażonych w ETCS.