Falstart GTW w Kolejach Czeskich? Do ich modernizacji nikt się nie zgłosił

W styczniu na łamach „RK” pisaliśmy o zakupie przez państwowego czeskiego przewoźnika dwunastu spalinowych jednostek trakcyjnych GTW, wyprodukowanych w latach 2001 i 2002 roku przez Stadlera. Korzystny finansowo zakup zainteresował też, o czym nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, operatorów w Polsce, którzy tanim kosztem, podobnie jak Czesi, mogliby nabyć stosunkowo nowoczesny niskopodłogowy tabor o dobrych parametrach technicznych, do obsługi lokalnych linii kolejowych.

Koleje Czeskie zapowiedziały wprowadzenie taboru na tory w Kraju Ołomunieckim już w grudniu 2019. Przed tą operacją zdecydowano się na rozpisanie przetargu, który miał doprowadzić do zabudowy nowoczesnego sytemu informacji pasażerskiej, nadajników bezprzewodowego internetu, gniazdek elektrycznych, wymiany tapicerki siedzeń i estetyzacji wnętrz. Takie wyposażenie pojazdów to konieczność, wymagana umową z regionem.

Niestety, jak informuje portal zdopravy.cz, pierwszy przetarg nie przyniósł rozstrzygnięcia, ponieważ nie zgłosił się do niego żaden wykonawca. Zaskoczone Koleje Czeskie zapowiedziały już następny przetarg, ale przed nim zorganizują konsultacje techniczne z potencjalnymi wykonawcami.

Na chwilę obecną nie jest pewne czy niespełniające wymagań Kraju Ołomunieckiego pojazdy w ogóle wyjadą na trasy od grudnia. W razie niepowodzenia kolejnego konkursu ofert przewoźnik zapowiedział, że minimum prac przy pojazdach wykona samemu, lub będzie negocjował z regionem wydłużenie kursowania starszych pojazdów. Jak zapewniają Koleje Czeskie, od strony technicznej pojazdy będą gotowe do startu w grudniu, będą też posiadały komplet zezwoleń do kursowania w Republice Czeskiej.