Estonia właśnie podpisała kontrakt na budowę scentralizowanego systemu sterowania ruchem kolejowym w całym kraju. To część szerszego planu, który do 2030 roku ma radykalnie zmienić funkcjonowanie estońskiej kolei.
Cała sieć kolejowa Estonii nie jest duża i liczy sobie 1219 kilometrów. Aby ułatwić zarządzanie nią zarządca kolei w tym kraju – Eesti Raudtee – wziął pod uwagę budowę scentralizowanego systemu sterowaniem ruchem kolejowym. Choć przyznany właśnie spółce Indra kontrakt wart jest 18,4 miliony euro, ma przynieść znaczące oszczędności w ciągu kilka lat od jego pełnego uruchomienia w 2025 roku, zwiększyć przepustowość sieci i przyspieszyć pociągi. Ma też znacząco poprawić bezpieczeństwo na torach i ułatwić proces konstruowania rozkładów jazdy, a prezes ER mówi nawet o stworzeniu najbezpieczniejszej kolei w Europie.
– Rozkłady jazdy dla zainteresowanych przewoźników będziemy projektowali znacznie szybciej, będzie istniała możliwość stworzenia czegoś w rodzaju „zielonej fali” dla przewoźników, co jest istotne zwłaszcza na jednotorowych liniach kolejowych. Dzięki temu zarówno my jak i przewoźnicy oszczędzimy czas, a co za tym idzie – także pieniądze, które będziemy mogli inwestować w innych obszarach działania kolei – powiedział Erik Laidvee, prezes estońskiego odpowiednika PKP PLK. Kontrakt z Indrą obejmować będzie także dwa lata obsługi nad systemem po jego pełnym uruchomieniu. Przy okazji powstanie także jednolity system informacji pasażerskiej dla całego kraju.
Komplementarną częścią modernizacji kolei będzie także budowa nowych systemów bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych, którymi zajmie się hiszpańska firma Ingenieria y Control Ferroviario. Nowoczesne systemy i urządzenia w pierwszej kolejności pojawią się na najważniejszych estońskich liniach z węzłowej stacji Tapa położonej 80 kilometrów na wschód od Tallina w kierunku wschodnim – do Narwy i granicy z Rosją – i południowym, do granicy z Łotwą.
Do 2027 roku estoński system kolejowy ma być w całości objęty centralnym systemem sterowania ruchem z zainstalowanym systemem ETCS, ERTMS, który pozwoli przyspieszyć pasażerskie pociągi do prędkości 135 i 160 km/h. Do końca 2028 roku prawie 80% estońskiej sieci kolejowej (wszystkie linie magistralne) mają być zelektryfikowane. Co ciekawe: system 3kV DC na zachód od Tallina będzie utrzymany, a na wschód i południe od miasta pojawi się napięcie 25kV AC. Z tego powodu pasażerski przewoźnik Elron przygotowuje się obecnie do zakupu 6 dwusystemowych zespołów trakcyjnych z opcją na zakup 10 kolejnych.
Więcej na temat planowanej elektryfikacji w Estonii
piszemy tutaj. Co interesujące, projekt elektryfikacji na dużą skalę będzie realizować
także Łotwa i
Litwa.