Wczoraj wieczorem na przejeździe kolejowo-drogowym pomiędzy stacjami Mścice i Ustronie Pendolino zderzyło się z ciągnikiem rolniczym, ale nikomu nic się nie stało. Wcześniej w Wejherowie doszło jednak do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie.
Do zdarzenia doszło wczoraj na przejeździe kolejowo-drogowym pomiędzy stacjami Mścice i Ustronie. – Nie było ofiar. O godzinie 20:50 pasażerowie składu ruszyli w dalszą podróż autokarem – poinformował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Jak informuje, do godziny 21;45 na trasie między Koszalinem a Kołobrzegiem obowiązywała zastępcza komunikacja autobusowa, o czym pasażerowie byli informowani na stacjach i przystankach. – Po zakończeniu prac służb na miejscu przywrócono rozkładowy ruch pociągów – podsumowuje przedstawiciel PKP PLK.
Zdjęcia poglądowe z dzisiaj prezentujemy powyżej, więcej można zobaczyć na profilu Koszalin 112:
Aktualizacja: PKP Intercity sprawdzi uszkodzenia wspólnie z AlstomemOtrzymaliśmy informację na temat zdarzenia z PKP Intercity: - Wczoraj, 25 lipca, ok. godz. 20, na szlaku Mościce – Ustronie Morskie pociąg EIP 3802 (relacji Kraków – Kołobrzeg) najechał na maszynę rolniczą. W pociągu było 90 podróżnych - pasażerowie i obsługa pociągu nie doznali obrażeń. Pasażerowie otrzymali drobny poczęstunek, następnie przewieziono ich autokarem do Kołobrzegu, część pasażerów zorganizowało dojazd do stacji docelowej we własnym zakresie - informuje biuro prasowe spółki.
Jak czytamy, uszkodzony pojazd ED250 oczekuje na przejazd do Warsztatu Utrzymania w celu przeprowadzenia szczegółowych oględzin. - Dopiero po ich wykonaniu oraz po konsultacji z Alstom będzie można określić skalę uszkodzeń - informuje PKP IC. Jak się dowiedzieliśmy obecnie, przy założeniu wyłączenia uszkodzonego wczoraj pojazdu z eksploatacji, spółka posiada wystarczającą liczbę ED250 w ruchu dla zapewnienia ciągłości realizacji rozkładowych połączeń obsługiwanych przez te jednostki.
Autobus miejski prawie wjechał pod pociąg
To nie było jedyne groźne wydarzenie z udziałem Pendolino w dniu wczorajszym. Jak
donosi portal nadmorski24.pl, mimo nadjeżdżającego pociągu Pendolino, nie zamknęły się rogatki na przejeździe kolejowym w ciągu ulicy 12 Marca w Wejherowie. Kierowcy autobusu MZK linii nr 2 w ostatniej chwili udało się skręcić i uniknąć zderzenia. – Rogatki się nie zamknęły ani nie było świateł ostrzegawczych. Zwolniłem, upewniłem się, czy nie nadjeżdża pociąg. Wyjechałem zza krzewów i zobaczyłem, że pociąg jest na równi z autobusem. Nie było możliwości wyhamowania, mogłem tylko zjechać w rów. Dla mnie i dla pasażerów ta sytuacja zakończyła się szczęśliwie. Czasami te rogatki zawodziły, ale nigdy nie tak, żeby pociąg był tak blisko – powiedział portalowi Zbigniew Lezner, kierowca MZK, któremu udało się uniknąć tragedii.
Wersję kierowcy potwierdzili portalowi świadkowie. Chwilę wcześniej, również przy otwartych rogatkach, przez przejazd przejechał pociąg SKM. Jak wynika z relacji naocznych świadków, kierowca autobusu nie miał szans, by zahamować przed pędzącym pociągiem. Również pociąg nie mógł już zatrzymać się przed autobusem. Na miejsce wezwano strażaków i zespół ratownictwa medycznego. Jeden z pasażerów autobusu ucierpiał wskutek nagłego hamowania.
Zdaniem PKP PLK sprawa jest bardziej skomplikowana. – Około południa na stacji w Wejherowie doszło do usterki sieci trakcyjnej. Aby ją naprawić, na miejsce został wysłany pociąg sieciowy. Skład SKM, który w tym czasie znajdował się na stacji, musiał zostać wycofany. Wprowadzono dodatkowe procedury bezpieczeństwa i skład z prędkością 20 km/h, podając dodatkowe sygnały dźwiękowe, przejechał przez przejazd kolejowo-drogowy. Rogatki w tym czasie nie mogły być opuszczone, bowiem skład nie przejechał przez czujnik uruchamiający urządzenia. To prawdopodobnie wtedy kierowca autobusu usiłował przejechać przez tory i cofając zjechał na pobocze. Skład IC, który przejeżdżał po kilku minutach przejeżdżał przy zamkniętych rogatkach. Okoliczności zdarzenia z autobusem, który nie miał styczności z pociągiem wyjaśni policja – poinformował Karol Jakubowski z PKP PLK.
Zarządca infrastruktury
poinformował wczoraj, że 25 lipca to Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Dziś z kolei organizuje akcję "Bezpieczny Piątek" na 46 przejazdach.