– PKP PLK obsługiwało wiele zarządów i żaden nie potrafił uzdrowić tej spółki, co jest dość kuriozalne – podkreśla w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” dr Łukasz Bernatowicz, ekspert Business Centre Club. Brak naprawy zarządzania koleją uznaje za grzech rządu. Za to z perspektywy minionych ośmiu lat rządów PO oraz wydatkowania na inwestycje środków unijnych poprzedniej perspektywy, stawia plusy po stronie dróg i portów lotniczych. Choć nie bez pewnego ale…
Polska jest najczęściej kontrolowanym państwem przez Komisję Europejską w zakresie wydatkowania środków unijnych. – Wyniki tych kontroli były zawsze pozytywne. To jest naprawdę duży sukces – zaznacza w rozmowie z „RynekInfrastruktury.pl” dr Łukasz Bernatowicz.
– Teraz na topie jest krytykowanie rządu, ale muszę zaznaczyć, że nie da się go krytykować za drogi. Wiadomo, że gdybyśmy się cofnęli w czasie i spojrzeli na plany, to tych dróg dzisiaj powinno być więcej. Ale też wiadomo, że plany rzadko spotykają się z praktyką. Można było więc wybudować więcej, ale większość z planów zrealizowano. W tym też czasie wydano wszystkie dostępne na te inwestycje środki unijne; wydano je prawidłowo – nic nie trzeba było zwracać – zaznacza ekspert.
Kolej w lesie
Zdaniem eksperta BCC zdecydowanie lepiej wypada budowa autostrad niż budowa i modernizacja linii kolejowych. – Kolej nie uczy się na błędach, które popełniła wcześniej. Trzeba natomiast przyznać, że GDDKiA dokonała ogromnego skoku w umiejętności wydawania środków unijnych. Według mnie najważniejsze jest wyciąganie wniosków z poprzednich lat. A to się udaje w zakresie autostrad i ekspresówek – podkreśla dr Łukasz Bernatowicz.
W poprzedniej perspektywie unijnej przyznane Polsce środki podzielono w proporcji: 60% na drogi i 40% na kolej. Mimo to kolej nie była w stanie wykorzystać swojej puli. Ówczesna minister infrastruktury Elżbieta Bieńkowska podjęła próbę negocjowania w Komisji Europejskiej przesunięcia tych środków na drogi; bez powodzenia. W nowej unijnej perspektywie proporcje są odwrócone, tj. 60% środków przeznaczone zostało na kolej, 40% na drogi.
Znów zapóźnieni
– Jeśli więc PLK nie zacznie funkcjonować sprawniej, środki te nie zostaną wykorzystane i trzeba będzie je zwrócić. A doświadczenie uczy, że ciężko jest je przesuwać na inne cele niż pierwotnie wnioskowano. Poza tym zabraknie tej sieci kolejowej, którą zapowiedział rząd – podkreśla ekspert BCC. – W kolei istnieje jakiś wewnętrzny opór wobec wyciągania wniosków z poprzednich nie najlepszych lat i i usprawnienia wydawania funduszy unijnych. Co się zmienią jej władze, zapowiadają, że będzie lepiej i tych deklaracji nie potrafią wprowadzić w życie. Obawiam się o kolej i nie mogę pozytywnie ocenić dotychczasowych działań rządu w zakresie inwestycji kolejowych – podkreśla Łukasz Bernatowicz.
Równocześnie ekspert podkreśla, że GDDKiA wysłała już ponad 20 wniosków do Komisji Europejskiej. Natomiast kolej jeszcze dwa – trzy tygodnie temu nie mogła się poszczycić żadnym. W tej chwili może przekazała do Brukseli ze 2-3. – To pokazuje jak kolej znowu jest zapóźniona w tej kwestii. I znowu będzie problem z wydaniem pieniędzy unijnych na czas – zaznacza ekspert.
Dalszy ciąg artykułu na portalu Rynekinfrastruktury.pl
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.