Wnioski PKP PLK dotyczące modernizacji odcinków Kudowa-Zdrój - Duszniki-Zdrój oraz Jelenia Góra - Szklarska Poręba Górna w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego zostały odrzucone przez województwo dolnośląskie.
Zakończona została ocena formalna wniosków o dofinansowanie projektu indywidualnego pn. „Modernizacja regionalnej linii kolejowej nr 309 Kłodzko Nowe – Kudowa-Zdrój na odcinku Duszniki Zdrój – Kudowa-Zdrój” oraz „Modernizacja regionalnej linii kolejowej nr 311 Jelenia Góra – Szklarska Poręba Górna”, złożonych przez PKP Polskie Linie Kolejowe do działania 3.2 „Transport i infrastruktura kolejowa”, Priorytet 3 „Rozwój Infrastruktury transportowej na Dolnym Śląsku (Transport)”.
Jak poinformowało województwo, wnioski nie spełniły kluczowych kryteriów oceny formalnej zawartych i w związku z tym zostały negatywnie ocenione. - Do końca marca 2012 roku PKP Polskie Linie Kolejowe złożą ponowny wniosek o dofinansowanie projektu indywidualnego pn. „Modernizacja regionalnej linii kolejowej nr 309 Kłodzko Nowe – Kudowa-Zdrój na odcinku Duszniki Zdrój – Kudowa-Zdrój” bo ogłaszany jest kolejny nabór - zapewnia rzecznik Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK Maciej Dutkiewicz.
- W praktyce oznacza to przesunięcie realizacji projektu o najwyżej kilka miesięcy - dodał rzecznik. - PKP PLK i samorządowi województwa dolnośląskiego bardzo zależy na wykonaniu tej inwestycji - zapewnił. Nie wiadomo jednak, co z drugim projektem - modernizacji linii kolejowej nr 311.
Przyszłość linii zależy od RPO
Przed rokiem we Wrocławiu o projektach finansowanych w ramach RPO mówił prezes PKP PLK Zbigniew Szafrański. Jak powiedział, przyszłość tych linii kolejowych na Dolnym Śląsku będzie zależała od udziału w finansowaniu ich remontu z pieniędzy województwa. W przeciwnym razie niektórym z nich grozi śmierć techniczna.
Prezes PKP PLK zauważył, że dla linii Kłodzko - Kudowa remont będzie oznaczał praktycznie ponowne otwarcie ruchu. Jak wyjaśnił, chociaż linia nie jest zamknięta dla przewozów pasażerskich, to jednak przy prędkości 20 km/godz. na tak krętej trasie „po prostu lokomotywy się paliły”. – Przewozy Regionalne powiedziały, że lepiej jechać autobusem niż ciągnąć tak powoli pociąg. Dlatego zdecydowaliśmy się, żeby ruch pociągów tam wstrzymać – powiedział Zbigniew Szafrański. – Natomiast linia będzie tam odbudowana i ruch zostanie praktycznie rzecz biorąc przywrócony myślę, że na rozkład, który wejdzie w życie w grudniu w 2012 roku – powiedział przed rokiem. Dziś, po odrzuceniu projektów PKP PLK, ta data jest już nierealna.
Prezes zapowiadał też, że przy współudziale władz województwa wyremontowana będzie linia kolejowa z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby. – Podobnie jest przewidziana w ramach regionalnego programu operacyjnego rewitalizacja linii Jelenia Góra – Szklarska Poręba Górna, przede wszystkim na odcinku od Piechowic – na tym górzystym odcinku, który jest bardzo krajobrazowy, ale także bardzo trudny, ponieważ tam są ciasne łuki i wzniesienia. Tam jest też prędkość odgraniczona do 20-30 km/godz. – wyjaśnił.