Robert Raczyński – prezydent Lubina i lider dolnośląskich Bezpartyjnych Samorządowców, zapowiedział, że studenci pochodzący z Lubina będą mogli bezpłatnie korzystać z pociągów Kolei Dolnośląskich. Miasto Lubin chce do takiej możliwości dopłacać.
Na razie pociągi do Lubina nie dojeżdżają w ogóle. Ma się to zmienić
w połowie 2019 roku (choć pierwotnie miało się to stać w grudniu 2018), gdy zakończy się duża inwestycja, w ramach której zmodernizowany ma zostać odcinek linii kolejowej 289 z Legnicy do Lubina. Między Lubinem a Legnicą jeździć będzie do 12 par pociągów, z których większość bezpośrednio dojedzie do Wrocławia.
Jak powiedział Raczyński, do darmowych dla studentów zameldowanych w Lubinie przejazdów, urząd miejski zamierza dopłacać Kolejom Dolnośląskim. – Ufundowanie każdemu studentowi z Lubina darmowych przejazdów do wrocławskich uczelni to przywilej samorządu – ocenił samorządowiec, który na antenie Radia Wrocław dodał, że ma pewność, że odpowiednia uchwała wkrótce zostanie przyjęta przez miejskich radnych. To jednak nie koniec aspiracji samorządowca, który szefuje Bezpartyjnym Samorządowcom, stanowiącym w Sejmiku Dolnośląskim trzecią siłę obok radnych PiS i Koalicji Obywatelskiej. Jak podaje Radio Wrocław, Raczyński chciałby bezpłatnej kolei w całym regionie.
Za darmo dla wszystkich?Taki plan byłby jednak niezwykle trudny w realizacji. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, za utracone wpływy z biletów w KD trzeba by spółce dorzucić ok. 80 mln zł, niemal drugie tyle musiałyby otrzymać Przewozy Regionalne, które również wykonują przewozy w województwie, na kilku liniach równolegle do KD. To zdecydowanie więcej niż samorząd województwa dolnośląskiego obecnie przeznacza na kolej w skali roku – prawie 130 mln zł.
Tymczasem to nie całe pieniądze, bo kolejne trzeba by wyasygnować na tabor, który już w tej chwili m.in. na trasie Legnica – Wrocław, czy Jelcz – Wrocław jeździ pełen, a po zaplanowanych reaktywacjach połączeń na kilku liniach do 2023 roku zapewne pasażerów mocno przybędzie.
11 pociągów, które chcą kupić KD to zaledwie kropla w morzu potrzeb, jeśli województwo zdecydowałoby się na bezpłatne przejazdy. Warto też zauważyć, że z bezpłatnymi przejazdami zniknie też część wpływów z tytułu refundacji ulg ustawowych, które… stanowią część wpływów do kasy przewoźników. Otwartym pytaniem pozostaje też to, czy do bezpłatnych przejazdów uprawnieni mieliby być wyłącznie mieszkańcy województwa, czy także mieszkańcy całej Polski? Jeśli wyłącznie województwa, to nadal trzeba by sprzedawać bilety i prowadzić kontrolę, co również kosztuje.
Nowy prezes KD z LubinaNowym prezesem Kolei Dolnośląskich
od początku stycznia jest Damian Stawikowski. Dotąd pełnił on funkcję sekretarza Lubina i wicestarosty lubińskiego, był też prezesem jednego z lubińskich TBS. Lokalne media napisały również, że to jeden z najbardziej zaufanych ludzi Roberta Raczyńskiego, prezydenta Lubina, który wcześniej w Lubinie wprowadził bezpłatną komunikację miejską a teraz planuje bezpłatną wojewódzką kolej. Dla Damiana Stawikowskiego rola prezesa zarządu kolejowej spółki jest nowa. W pierwszym wywiadzie jakiego udzielił Radiu Wrocław dość niefortunnie przyznał, że pociągiem ostatni raz jechał kilkanaście lat temu.