Znamy najnowsze prognozy potoków pasażerskich w ruchu kolejowym w Polsce. Za 10 lat osiągną one rekordowy wynik, dzięki czemu z kolei może korzystać od 556 mln do nawet 630 mln pasażerów – 200 mln więcej niż w roku bieżącym. Potem będzie już nieco gorzej, głównie przez demografię. Jak wyglądają dokładne liczby?
Spółka CPK wraz z ministrami – Maciejem Laskiem oraz Piotrem Malepszakiem przedstawiła właśnie najnowsze dane dotyczące prognoz ruchu kolejowego w Polsce do roku 2060. Pochodzą one z zaktualizowanego Pasażerskiego Modelu Transportowego (PMT).
Poza informacjami ogólnymi zaprezentowano też dane liczbowe dla linii Y, jednak o nich napiszemy osobno, w kolejnym artykule.
– Mimo że dynamicznie przybyło pasażerów kolei w ostatnich latach, to kolejne wzrosty pasażerskie są przed nami. To znaczy, że warto inwestować w kolej. Przygotowywane przez nas inwestycje kolejowe stawiają pasażera w centrum uwagi. Naszym celem jest skrócenie czasu i poprawa komfortu podróży oraz przeciwdziałanie wykluczeniu transportowemu. Będziemy wpisywać się w oczekiwania pasażerów, planując i budując nową infrastrukturę tak, żeby pociągi kursujące po liniach CPK nie woziły powietrza – mówi Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Wyższa prędkość i patrzenie na sąsiadów
– Nie chcemy, żeby CPK było takim przykładem jak Radom, gdzie infrastruktura zbudowana za setki milionów stoi niewykorzystana. W świecie nie ma sytuacji, w których podejmujemy decyzje o wydaniu dziesiątek czy setek milionów złotych bez analiz, czy np. na podstawie maila – vide program przystankowy realizowany przez PKP PLK, dlatego też przy inwestowaniu chcemy się opierać na twardych liczbach, w tym przypadku PMT – mówił wiceminister Piotr Malepszak.
Minister wskazał, że PMT przeszedł kolejną aktualizację, gdzie dodano najnowsze informacje dotyczące infrastruktury, zarówno w Polsce jak i za granicą - PMT analizuje bowiem także kraje bałtyckie oraz Niemcy Czechy i Słowację.
– Aktualizacja PMT uwzględnia przede wszystkim aspekt podniesienia
prędkości na Linii Y do 350 km/h z 250 km/h, zaktualizowane dane HRJ (siatka i liczba połączeń) czy w końcu nowe dane o infrastrukturze kolejowej w Polsce, ale również u naszych sąsiadów, bowiem PMT uwzględnia także kraje bałtyckie: Litwę, Łotwę, Estonię oraz Niemcy, Czechy i Słowację. Zmieniono też punkt bazowy, z 2019 na 2023 rok – wyliczał Malepszak.
Kilka wariantów. Polska między bazą a dynamicznym rozwojem. Gonimy też zachód
Przedstawiono prognozy z czterema wariantami rozwoju oferty: od wariantu bezinwestycyjnego, w którym nie realizowano by inwestycji kolejowych CPK, przez W1 (bazowy), W2 (dynamiczny rozwój rynku) oraz W3 – wariant optymistyczny. Zdaniem ministerstwa powinniśmy patrzeć na wyniki pomiędzy W1 a W2.
– Zakładamy i szacujemy, że będziemy mieścić się gdzieś między wynikami wariantu W1 oraz wariantu W2 – mówił wiceminister Piotr Malepszak.
Po pierwsze zaktualizowane PMT zakłada, że w tym roku, bazując zresztą na prognozach PKP Intercity, w ruchu dalekobieżnym odnotujemy ponad 84 mln pasażerów, natomiast w roku 2030 będzie to już 103 mln pasażerów, a w roku oddania do użytku Linii Y, a więc w 2035, od 111 do 123 mln pasażerów i to tylko w ruchu dalekobieżnym. W 2050 pociągi dalekobieżne przewiozą zapewne od 120 do 140 mln pasażerów, a w 2060 roku od 123 do 145 mln pasażerów.
– Takie wyniki, w połączeniu z liczbą mieszkańców, sprawiają, że zbliżamy się do dojrzałych krajów zachodnich, gdzie średnia liczba podróży dalekobieżnych koleją na mieszkańca to w skali roku 4 lub 5 podróży. My, nawet przy założeniu spadku liczby ludności do 30 mln osób w okolicach 2060 roku, to ten standard 4 czy nawet 5 podróży pociągiem na mieszkańca powinniśmy zrealizować – wskazał Malepszak.
Kolej regionalna. 10 lat rozwoju i spadek
Z kolei koleje regionalne mają w tym roku przewieźć około 350 mln pasażerów, a w 2030 roku już od 407 do 430 mln pasażerów. Co bardzo ciekawe, wyniki kolei regionalnej, wg aktualnych danych, osiągną szczyt w 2035 roku, kiedy to pociągi tego typu przewiozą od 445 do nawet 481 mln pasażerów (w wariancie optymistycznym), a w kolejnych latach liczby te zaczną maleć. Wynika to w głównej mierze z negatywnych trendów demograficznych.
Jednocześnie, przy skali rozwoju połączeń kolejowych w największych aglomeracjach, zwłaszcza kolei miejskich, istnieje szansa, że w 2035 roku kolej regionalna przewiezie ponad 500 mln pasażerów – natomiast danych tych nie widać w PMT, bowiem nie uwzględnia on przewozów wewnątrzmiejskich.
Za 10 lat z kolei w Polsce może skorzystać nawet 632 mln pasażerów
Oba wspomniane elementy przekładają się na całościową liczbę pasażerów kolei w Polsce, która w tym roku wyniesie około 434 mln, natomiast w 2030 od 510 (w najgorszym, bazowym wydaniu) do 602 mln w scenariuszu optymistycznym. W 2035, szczytowym wg danych PMT roku, z kolei w Polsce skorzysta od 556 mln do nawet 632 mln pasażerów. W kolejnych latach te wartości zaczną jednak nieznacznie spadać z powodu spadków w ruchu regionalnym.
– Jak widać na schematach, w 2035 roku możemy przewieźć ponad 600 mln pasażerów, dokładniej 632 mln pasażerów, a więc o 200 mln więcej, niż przewieziemy w sumie w tym roku – wskazał minister Malepszak.