W kilka miesięcy po wprowadzeniu zmian w sposobie sprzedaży biletów PKP Intercity przyjrzeliśmy się ofercie cenowej spółki. Wygląda na to, że chętnych do podróży pociągiem przybywa, więc spółka nie ma już interesu w tym, by tanie bilety sprzedawać masowo.
W cztery miesiące po zmianach w ofercie,
które wzbudziły falę optymizmu, sprawdziliśmy, ile obecnie kosztują bilety na pociągu kursujące z Warszawy do Gdańska, z Warszawy do Krakowa a także na innych trasach.
Pendolino jeździ puste? Niekoniecznie
Czytelnicy powątpiewają też w to, czy rzeczywiście w pociągach za 169 złotych jest tak wielkie obłożenie i przesyłają nam zdjęcia pociągów, z niemal pustymi wagonami, gdzie i tak musieli zapłacić 169 złotych za bilety. Obawiają się, że to po prostu ukryta podwyżka cen biletów.
– Dane sprzedażowe wskazują na wzrost liczby pasażerów oraz frekwencji po wprowadzeniu oferty „Promo” w pociągach kategorii EIP/EIC. Należy pamiętać, że obłożenie wagonu może się zmieniać na trasie. Może to oznaczać, że zdjęcie jest wykonane w członie/wagonie, z którego cześć podróżnych wysiada na wcześniejszych przystankach, przy wyższym wypełnieniu w pozostałych – wskazuje biuro prasowe przewoźnika.
PKP Intercity w mailu do redakcji wyjaśnia, że wprowadzenie oferty Promo w maju nie wiązało się ze zmianą cen bazowych, a niektóre bilety można kupić nawet taniej niż wcześniej.
– Na najpopularniejszych trasach, takich jak z Warszawy do Krakowa, Trójmiasta, Katowic czy Poznania, ceny zaczynają się od 19 zł. Do tej pory najtańsze bilety promocyjne w tych relacjach kosztowały około dwa razy tyle. Z kolei podróże ze stolicy do Łodzi, Lublina czy Białegostoku są możliwe już za 14 zł – pisze biuro prasowe spółki. Tymczasem okazuje się, że poprzez aplikację „Łowcy Promo”, dedykowaną wyszukiwaniu tanich biletów, dla trasy Warszawa – Gdańsk, w ciągu całego miesiąca można dostać bilet za 19 złotych tylko na jeden pociąg odjeżdżający 11 października. Poprzedniego dnia są dwa pociągi za 29 złotych, a następnego – jeden za 39 złotych. W tej ostatniej cenie znaleźliśmy jeszcze pojedyncze pociągi w innych datach.
Biletów w promocyjnych dla innych tras, gdzie kursuje Pendolino, także jest bardzo mało. 29 sierpnia sprawdziliśmy ceny biletów z Warszawy do Krakowa na miesiąc w przód i znaleźliśmy tylko na dwa szybkie pociągi w całym okresie miesięcznym, na które można było kupić bilety za 71 złotych. Zdecydowanie dominują bilety za 169 złotych. PKP Intercity wskazało jednak w mailu, że zaledwie na kilka dni w przód, na kilka pociągów IC i TLK można było kupić bilety tańsze o 15% od ceny bazowej.
Podobne ceny - 169 zł - utrzymują się w niemal każdym terminie w ciągu 30-dniowego okresu na przejazd pociągami do Wrocławia, chociaż Pendolino na tej trasie od początku września kursuje w historycznie najgorszym czasie. Przypomnijmy, że na obu trasach - do Krakowa i Wrocławia - obowiązuje najgorszy od lat rozkład jazdy jazdy.
Rzeczywiście nieco lepiej jest natomiast na trasach do Białegostoku, czy Lublina. Sporo promocyjnych biletów jest też np. między Słupskiem a Gdańskiem – dla pociągów IC. Nie ma najmniejszych problemów by tanie bilety kupować na krótkich relacjach aglomeracyjnych. Kupno bilet z Gdańska do Gdyni za 4 złote, nawet na chwilę przed odjazdem pociągu, nie stanowi żadnego problemu.
– W celu wyszukania biletów promocyjnych polecamy wyszukiwarkę „Łowcy Promo”. Każdego dnia można w niej znaleźć atrakcyjne oferty – pisze PKP Intercity jednak… okazuje się, że wyszukiwarka nierzadko wprowadza w błąd. Można w niej na przykład znaleźć pociągi w promocyjnej cenie z Gdańska do Warszawy, ale po kliknięciu w ofertę okazuje się, że bilety sprzedawane są w cenie podstawowej. Z drugiej strony wyszukiwarka „Łowcy Promo” nie pokazywała promocyjnych cen biletów na Pendolino z Warszawy do Krakowa, które w rzeczywistości można było kupić.
Wiele czynników wpływa na cenę biletów. Najbardziej zaś... drogie paliwo
– PKP Intercity na bieżąco analizuje dynamicznie zmieniające się otoczenie spółki, wyniki sprzedażowe oraz zachowania pasażerów. Spółka bierze pod uwagę relacje, sezonowość, czasy przejazdu, komfort podróży, otoczenie konkurencyjne, prowadzone prace remontowe oraz modernizacyjne, podaż miejsc i frekwencje w poszczególnych pociągach.
– Pule biletów są wyznaczane za pomocą modeli ekonometrycznych i biorą pod uwagę wiele czynników, takich jak historyczne dane sprzedażowe, aktualny stan sprzedaży, prognozowaną frekwencję i wiele innych. Z rozwiązania wykorzystywanego przez PKP Intercity korzystają również inni przewoźnicy tacy jak Eurostar, Tallink, SJ, Viarail lub Amtrak – wskazuje w obszernej odpowiedzi udzielonej „Rynkowi Kolejowemu” PKP Intercity.
Wysoki popyt na podróże koleją z pewnością w najbliższym czasie nie będzie sprzyjał obniżkom cen.
W wakacje PKP Intercity przewiozło rekordową liczbę podróżnych. Ceny paliwa coraz bardziej zachęcają podróżnych do wyboru kolei.
Zapisz się do newslettera:
