Nie można wykluczyć, że dymisja Łukasza Boronia ma związek z odejściem Sławomira Nowaka – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Andrzej Adamczyk, poseł PiS, członek sejmowej Komisji Infrastruktury.
- Skoro jako przyczyny dymisji pana Łukasza Boronia ze stanowiska prezesa PKP Cargo podano „sprawy osobiste”, to nie można niczego przesądzać. Nie można też jednak wykluczyć, że ma to związek z piątkową dymisją Sławomira Nowaka. Trzeba się będzie teraz przyglądać dalszym ruchom personalnym, które ewentualnie mogą być dokonywane w orbicie oddziaływania resortu transportu – powiedział nam poseł Adamczyk.
Polityk PiS krytycznie ocenia dorobek Łukasza Boronia jako prezesa PKP Cargo. Adamczyk uważa, że prywatyzacja spółki (poprzez niedawne wprowadzenie prawie 50% akcji na warszawską GPW) była źle przeprowadzona, a same akcje Cargo – zostały wycenione za nisko. Podsumowując osiągnięcia Łukasza Boronia, Andrzej Adamczyk stwierdził, że były już prezes PKP Cargo „na pewno nie osiągnął pułapu swojego poprzednika, Wojciecha Balczuna”.
Łukasz Boroń podał się do dymisji w poniedziałek, choć o zamiarze jego odwołania media informowały od kilku dni. Na poniedziałek zwołana została w trybie nagłym Rada Nadzorcza PKP Cargo, która jednak, z racji podania się Boronia do dymisji, de facto okazała się być bezprzedmiotowa.