W marcu przestanie kursować nocny pociąg z Warszawy do Mińska. Będzie to kolejny, po kursach z Poznania do Frankfurtu, z Krakowa do Ostrawy i z Wrocławia do Berlina, pociąg odwołany z powodu cięć w budżecie MIR. Choć bezpośrednie połączenie stolic Polski i Białorusi zostanie utrzymane, codzienny sklad do Moskwy oferuje dużo mniej atrakcyjne godziny kursowania.
15 marca 2015 r. z rozkładu jazdy wypadnie kolejny pociąg łączący Polskę z krajem sąsiednim. Jak potwierdziło Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, tego dnia przestanie kursować nocny skład relacji Warszawa Zachodnia – Mińsk. Pociąg zestawiony wyłącznie z wagonów sypialnych (jeśli nie liczyć wagonów wypinanych w Terespolu) jest jednym z dwóch bezpośrednich połączeń pomiędzy stolicami Polski i Białorusi – i jedynym, które pozwala na wygodną podróż nocną. Z Warszawy wyjeżdża bowiem o 21:01, by dotrzeć do Mińska o 9:08, w przeciwnym kierunku zaś odpowiednio o 21:45 i 5:49 (duża różnica w czasie przejazdu wynika z dwugodzinnej różnicy pomiędzy strefami czasowymi).
Ministerstwu brakuje pieniędzy
MIR odwołuje kurs ze znanego już dobrze powodu. – W 2015 r. minister ds. transportu na dofinansowanie wszystkich przewozów międzynarodowych będzie dysponował niższym limitem dotacji niż w latach poprzednich. Biorąc pod uwagę ograniczenie dostępnych środków, ministerstwo będzie dotowało przewozy międzynarodowe w ograniczonym zakresie. Priorytetem będzie utrzymanie połączeń, które są istotne ze względów społecznych, a których realizowania na zasadach komercyjnych przewoźnicy nie podjęliby się – czytamy w krótkim wyjaśnieniu przesłanym nam przez biuro prasowe ministra infrastruktury i rozwoju.
– Od 15 marca pomiędzy stolicami Polski i Białorusi funkcjonować będzie w dalszym ciągu nocne połączenie – pociąg „Polonez” kursujący na trasie Warszawa Zachodnia – Moskwa Białoruska – Warszawa Zachodnia – przypominają służby prasowe MIR. Ów nocny kurs do Moskwy wyjeżdża jednak z Warszawy już przed 16:00 czasu polskiego, w Mińsku wysiąść trzeba więc w środku nocy (o 3:05). Lepiej przedstawiają się godziny kursów w stronę Polski (odjazd z Mińska o 1:21, dojazd do Warszawy po 8:00).
Lista odwołanych kursów stale się wydłuża
Przypomnijmy, że ten sam argument służył likwidacji kilku połączeń, które albo są już zawieszone od wejścia w życie nowego rozkładu jazdy w połowie grudnia, albo przestaną kursować 1 stycznia przyszłego roku. Są to nowo uruchomione pociągi interRegio z Krakowa do Ostrawy, EIC „Wawel” z Wrocławia do Berlina i Hamburga oraz dwie pary kursów RegioEkspres z Poznania do Frankfurtu nad Odrą.
Spośród dotychczasowych ograniczeń wprowadzonych przez MIR zdziwienie budzą zwłaszcza przypadki niedrogich pociągów do Ostrawy i Frankfurtu. Połączenia uruchomiono bowiem bardzo niedawno – do Czech 14 grudnia (!), pociągi kursować będą zaledwie przez nieco ponad dwa tygodnie, do Niemiec zaś w sierpniu, zlikwidowane zostaną zatem po czterech miesiącach kursów. – Ta decyzja jest dla nas absolutnie zaskakująca, licząc na stałe połączenie wprowadziliśmy wraz ze zmianą rozkładu 14 grudnia ofertę Posen-Ticket – skomentował Joachim Trettin, dyrektor DB Regio Nordost. Niemiecki przewoźnik zapewnił też, że jest zainteresowany dalszym funkcjonowaniem kursów RE do Poznania i liczy na zmianę decyzji strony polskiej.