Grupa posłów napisała do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa interpelację, w której prosi o wyliczenie łącznej liczby spóźnień za dwa ostatnie miesiące 2016 roku oraz początek 2017 roku. W pierwszej chwili mogą się to wydawać duże wartości, jednak spółki tłumaczą się rosnącą ofertą przewozową.
Posłowie powołują się w interpelacji na pociąg TLK „Gombrowicz” w relacji Poznań Główny – Przemyśl Główny. Opisali oni przykład niesprawnej lokomotywy, która była powodem dużych opóźnień. – Pasażerowie zostali wyproszeni z pociągu przed wejście do budynku dworca, gdzie mieli przesiąść się do zastępczej komunikacji autobusowej. Po 50 minutach oczekiwania w minusowej temperaturze okazało się, że autokar jest niesprawny, a podróżującym zaproponowano przejazd późniejszym pociągiem Regio "Wisłok".
Jak podają posłowie, w związku z licznymi skargami od pasażerów PKP Intercity oraz Przewozów Regionalnych, poprosili oni o dane łącznego czasu opóźnień kolejowych oraz liczby awarii w zimowych miesiącach.
Jak poinformowało Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, w przypadku pociągu TLK „Gombrowicz” komunikacja zastępcza została uruchomiona 13 razy w styczniu 2017 r. i skorzystało z niej 865 pasażerów. Jak podkreśla resort, przewoźnik jest prawnie zobowiązany zapewnić przewóz zastępczy, np. zastępczą komunikację autobusową, w sytuacji kiedy przed rozpoczęciem przewozu lub w czasie jego wykonywania zaistnieją okoliczności uniemożliwiające jego wykonanie zgodnie z treścią umowy.
Większe liczby, ale więcej połączeń
W przypadku PKP Intercity, narodowego przewoźnika uruchamiającego dalekobieżne połączenia w okresach zimowych, według danych za listopad, grudzień oraz styczeń 2016-2017 roku, odnotowano łączną liczbę awarii lub usterek taboru w spółce 25 614 przypadków. W analogicznym okresie 2015-2016 roku była ich podobna liczba ok. 25 tys. Warto jednak zaznaczyć, że dane te uwzględniają również wszystkie przypadki wydłużenia czasu jazdy z winny taboru, jak np. wprowadzenie lokomotywy zastępczej o niższej prędkości konstrukcyjnej.
Łączny czas opóźnień pociągów z uruchomienia ze stacji początkowej wyniósł 88 938 min. W okresie poprzedzającym – 2015-2016 – było to 66 513 min. Wypłacone przez PKP Intercity odszkodowania w komunikacji krajowej i międzynarodowej zimą to 381 907,30 zł. Mniej spółka wypłaciła w okresie 2015-2016, wtedy kwota ta wyniosła 244 222, 03 zł.
– Zestawiając ze sobą dane za okres z przełomu lat 2015/16 i 2016/17, należy zaznaczyć, że wraz z wejściem obecnego rozkładu jazdy PKP Intercity uruchomiło większą liczbę pociągów w porównaniu z rokiem ubiegłym – podkreśla Cezary Nowak, rzecznik prasowy spółki. Liczba pociągów zwiększyła się aż o 11 procent. Jak dodaje, podróżni od grudnia 2016 roku zyskali przykładowo 32 nowe połączenia kategorii ekonomicznych, w sumie zaś każdego dnia PKP Intercity uruchamia około 350 pociągów – wymienia.
Jednocześnie łączna praca eksploatacyjna za cały ubiegły rok wzrosła w spółce o 25 proc. w porównaniu z rokiem 2015. Przewoźnik rok do roku notował także wzrost udziału w rynku przewozów dalekobieżnych – w 2016 roku wyniósł on blisko 50 procent.
W Przewozach Regionalnych
Również Przewozy Regionalne, czyli największy przewoźnik regionalny w Polsce, był zobligowany do przedstawienia własnych danych za okres zimowy. Liczba awarii lub usterek taboru za trzy miesiące zimowe z 2016/17 roku wyniosła zaledwie 2 042 przypadki, ale prawdopodobnie przewoźnik policzył wyłącznie te poważne zdarzenia. Dziennie Przewozy Regionalne uruchamiają około 1800 pociągów. W poprzednim okresie – 2015/16 roku – liczba usterek kształtowała się na poziomie 1758 przypadków.
Pociągi Przewozów Regionalnych podczas ubiegłej zimy miały łączny czas opóźnień na stacjach początkowych wynoszący 98 123 min, czyli zdecydowanie więcej niż w PKP Intercity. Odszkodowania wypłacone pasażerom wyniosły 9 227,04 zł. W latach ubiegłych – 2015/16 – było to już 56 436 minut.
Zawodzi infrastruktura?
Wpływ na te dane w dużej mierze przewoźnik wskazuje czynniki zewnętrzne. – We wspomnianym okresie kluczowymi czynnikami mającymi negatywny wpływ na stan techniczny taboru były warunki pogodowe oraz utrzymanie infrastruktury kolejowej – wyjaśnia Michał Stilger z biura prasowego spółki. – Jako przewoźnik co roku przygotowujemy nasz tabor do pracy w warunkach zimowych. Dzięki temu jesteśmy w stanie minimalizować skutki wielu awarii taboru, co z kolei przekłada się na wysoką, bo ponad 90-procentową, nawet w sezonie zimowym, punktualność naszych pociągów – dodaje.
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przypomina z kolei, że poza usterkami infrastruktury kolejowej, opóźnienia pociągów mogą wystąpić również z winy innych przewoźników lub z powodu wypadków losowych np. najechanie na przeszkodę czy kradzież sieci trakcyjnej. – W przypadku opóźnień, które wystąpiły z winy PKP Intercity, minister właściwy do spraw transportu nakłada na przewoźnika kary finansowe na podstawie umów o świadczenie usług publicznych w zakresie międzywojewódzkich i międzynarodowych kolejowych przewozów pasażerskich – czytamy w odpowiedzi na interpelację.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.