Zarząd Województwa Śląskiego zapewnił w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 tylko odbudowę linii Zawiercie - Siewierz - Tarnowskie Góry. Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska uważa, że nie wolno zaniedbać modernizacji ważniejszych regionalnych linii kolejowych.
Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska poinformowało, że pozytywne są informacje o uwzględnieniu postulatów w zakresie wsparcia modernizacji infrastruktury kolejowej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020 w trzeciej wersji projektu. Jednocześnie jednak zauważa, że z analizy Mandatu Negocjacyjnego Województwa Śląskiego można wyciągnąć niepokojący wniosek o jawnym dyskryminowaniu transportu kolejowego przy podziale środków.
Całkowita wartość projektów kolejowych na liście kluczowej RPO wynosi 917,3 mln zł, co stanowi tylko 17% środków przeznaczonych na transport. – Stoi to w sprzeczności z polityką zrównoważonego rozwoju przyjętą przez Unię Europejską. W poprzedniej perspektywie programowania zakładano przeznaczenie 40%, a w obecnej aż 50% środków finansowych na transport szynowy – przypomina stowarzyszenie.
W poprzek ciążenia przewozów
Poważny niepokój społeczników wzbudza deklaracja pana Witolda Trólki, który na łamach Rynku Kolejowego poinformował o zagwarantowaniu środków finansowych na realizację w ramach RPO tylko dwóch pierwszych kolejowych projektów infrastrukturalnych z listy rankingowej. Oznaczałoby to realizację tylko odbudowy linii Zawiercie – Tarnowskie Góry, rewitalizację odcinka Bronów – Wisła Głębce oraz zakup nowego taboru (tylko 10 sztuk).
– Wielkie zdziwienie budzi fakt, że nieczynna od 1975 r. w ruchu pasażerskim linia Zawiercie – Tarnowskie Góry znajduje się w rankingu wyżej niż trasy wymagające pilnego remontu, a używane obecnie w ruchu regionalnym. Wśród nich są m.in. ważne trasy: Bronów – Wisła Głębce, Rybnik Towarowy – Rydułtowy – Sumina i Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona – Bielsko Biała Główna. Z zasadą zrównoważonego rozwoju nie koresponduje bowiem odbudowa kosztem 331 mln zł linii biegnącej w poprzek kierunków ciążenia przewozów, podczas gdy za tę samą kwotę można poprawić warunki podróżowania na kilku innych istotnych ciągach komunikacyjnych (używanych przez ludność w codziennych dojazdach do pracy i szkoły). Przykładowo, realizacja trzech wymienionych wyżej projektów o niższym priorytecie (wg Mandatu Negocjacyjnego) pociąga za sobą koszt 256 mln zł – pisze SRKGŚ.
Zagrożone połączenia do Wisły
Społecznicy przypominają, że połączenia kolejowe do Wisły są zagrożone z powodu fatalnego stanu obiektów inżynieryjnych między Ustroniem Polaną, a Wisłą Uzdrowisko. Zamknięcie tej linii będzie ciosem dla rozwoju gospodarczego Powiatu Cieszyńskiego żyjącego z biznesu turystycznego. Likwidacja pociągów zwiększy bowiem poziom zakorkowania dróg dojazdowych, co spowoduje pogorszenie dostępności tego obszaru i zadecyduje o spadku atrakcyjności turystycznej.
Natomiast odcinek Rybnik Towarowy – Rydułtowy – Sumina przebiega przez obszary generujące istotne potoki podróżnych (dzielnice Rybnika: Niedobczyce, Niewiadom oraz gmina Rydułtowy). Leży też w ciągu Racibórz – Rybnik – Katowice, który należy do jednego z najbardziej obleganych w Województwie. Wydłużenie czasu przejazdu spowoduje przejęcie przez transport drogowy codziennych pasażerów kolei. Przełoży się to na wzrost dotacji dla Kolei Śląskich, przy jednoczesnym zwiększeniu nakładów na przystosowanie dróg do wzmożonego ruchu.
Więcej taboru dla Kolei Śląskich
SRKGŚ uważa też za zbyt skromny również projekt zakupu nowego taboru w ramach RPO (10 sztuk). Wobec braków taborowych Kolei Śląskich, które obciążą finansowo Województwo w kolejnych latach, poważna inwestycja w tabor kolejowy jest według organizacji koniecznością. Jak podają, obecnie KŚ dzierżawią od Przewozów Regionalnych aż 18 jednostek typu EN57 za 4464,90 zł/dobę/skład. Przekłada się to bezpośrednio na wysoką stawkę pociągokilometra. Jednocześnie publiczne pieniądze wypływają poza województwo. Zakup własnego taboru co prawda także obciąży budżet, ale wydane środki pozostaną w regionie w postaci własnego taboru kolejowego.
Stowarzyszenie apeluje o „odpowiedzialne” potraktowanie kolei regionalnej w nowej perspektywie unijnej 2014-2020. Jak pisze SRKGŚ, fundusze UE są realną szansą na znaczną poprawę funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego i odwrócenie spadkowych tendencji w ilości przewiezionych pasażerów. Dostrzegły to inne regiony już w poprzedniej perspektywie unijnej. Na przykład Województwo Wielkopolskie kupiło dwadzieścia zespołów trakcyjnych rodziny Elf oraz zmodernizowało dwie linie kolejowe (Poznań Gł. – Wolsztyn i Poznań Gł. – Wągrowiec), a Województwo Pomorskie realizuje projekt budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Pismo SRKGŚ wystosowane do Marszałka Województwa Śląskiego Mirosława Sekuły