- To zmierza w dobrą stronę. Niewątpliwie Ministerstwo Skarbu Państwa ma doświadczonych urzędników, którzy od ponad 20 lat zajmują się prywatyzacją. W związku z tym wszystkie procesy prywatyzacyjne, które muszą nastąpić w spółkach kolejowych będą efektywniejsze - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" Jan Wyrowiński, przewodniczący senackiej Komisji Gospodarki Narodowej.
Jan Wyrowiński pozytywnie ocenia prace nad ustawą, która miałaby przenieść m. in. podmioty z Grupy PKP spod "kurateli" Ministerstwa Infrastruktury pod nadzór Ministerstwa Skarbu Państwa. Wątpliwości senatora budzi jedynie przeniesienie pod MSP Polskich Linii Kolejowych. - PKP PLK być państwowym kośćcem wszystkiego, co się nazywa PKP i ma nie być poddane prywatyzacji. Ma to być instytucja państwowa. Ze względów operacyjnych PLK powinna pozostać w nadzorze Ministerstwa Infrastruktury - powiedział Wyrowiński.
- Chodzi tu o profesjonalizm i znajomość rzeczy. Ministerstwu Infrastruktury będzie łatwiej obsługiwać infrastrukturę kolejową od strony właścicielskiej - twierdzi Wyrowiński. Senator nie przesądza konieczności przekształcenia PLK w agencję rządową na wzór GDDKiA. - Może to być i agencja rządowa, i spółka z odpowiednim statutem - uważa Wyrowiński.
- Ministerstwo Skarbu Państwa powinno służyć wyłącznie profesjonalizmem prywatyzacyjnym i wycofywać się po wykonaniu swojego zadania, czyli sprywatyzowania takich spółek jak PKP Cargo i PKP Intercity - stwierdził Wyrowiński.