Wykolejona lokomotywa i płonące składy paliwa w Rosji

Informację o pożarze podała w nocy rosyjska agencja informacyjna TASS, potwierdziły to liczne filmy z miejsca pożaru. Prawdopodobnie płoną zbiorniki z paliwem, z których korzystała rosyjska armia. Miejscowi mieszkańcy twierdzą, że w obu przypadkach pożar poprzedzony był wybuchem. Być może była to rakietowa odpowiedź Ukraińców, nie brak jednak głosów, że za wybuchy odpowiadają sami Rosjanie, dążący do eskalacji konfliktu.

Wbrew temu, co podaje część mediów, tej nocy nie doszło do zniszczenia towarowej linii kolejowej w Briańsku. Sytuacja taka miała miejsce 3 dni temu, dotyczyła jednego ze szlaków (Żukowka – Kletnia) używanych przez przewoźnika towarowego do transportu paliw, około 50 kilometrów na zachód od miasta. Nie wiadomo, czy doszło do aktu dywersji, czy raczej do osunięcia się nasypu, media z Briańska utrzymują, że maszynista prowadził pociąg z prędkością 40 km/h, kiedy doszło do zejścia nasypu wraz z lokomotywą. Sytuację potwierdzają zdjęcia, na których widać spalinowy pojazd leżący pod niszczonym nasypem. Ze zdjęcia wynika, że lokomotywa nie prowadziła wagonów.

A few days ago, on 22 April, near Kletnya, #Bryansk region, western #Russia, a locomotive derailed due to physical damage to the railway embankment:https://t.co/lImEyB8SiU pic.twitter.com/IJdyGKhdJO

— Alex Kokcharov (@AlexKokcharov) April 25, 2022