Partnerzy serwisu:
Infrastruktura

Wspólny bilet w Polsce jak w Holandii? Sprawdziliśmy jak działa

Dalej Wstecz
Partnerzy działu

Strunbet
Multiconsult Polska
Aste
Transcomfort
CLIP Group
Euroterminal Sławków
Torhamer
Sultof

Data publikacji:
11-05-2024
Ostatnia modyfikacja:
13-05-2024
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

Od 15 lat w Holandii działa system, który zasadza się na zbliżaniu kart do czytników przed rozpoczęciem przejazdu pojazdem transportu publicznego. Całe Niderlandy, jak kraj długi i szeroki, można było przemierzać z użyciem karty OV, dedykowanej systemowi publicznego transportu. Teraz nie trzeba mieć już dedykowanej systemowi karty. Wystarczy zwykła karta bankowa dla podróży po całym kraju. Sprawdziliśmy w praktyce jak to działa.

Dotąd wystarczyło zbliżyć kartę OV (dostępną na każdym dworcu w automatach) do czytnika w pojeździe komunikacji miejskiej lub regionalnej (w Niderlandach wchodzi się pierwszymi drzwiami), oraz ponownie zbliżyć ją do czytnika z momentem wyjścia z pojazdu. Tak działało to w autobusach i tramwajach. Opłaty pobierane były od ilości przystanków lub długości przejechanego odcinka i, co bardzo ważne – sumowały się w skali dnia w taki sposób, że każdy kolejny przejazd był tańszy od poprzedniego. Dlatego wielokrotne używanie pojazdów transportu publicznego nie wiązało się z wydaniem fortuny.

Na dworcach kolejowych, od momentu uszczelnienia systemu o bramki podobne do tych w metrze (bez nich są jeszcze małe stacje regionalne i remontowane dworce, np. w Groningen, wtedy ustawia się elektroniczne słupki do odbijania kart) przykładaliśmy karty OV do czytników karty OV, które musiały być „nabite” przynajmniej na sumę 20 euro (tyle mniej więcej kosztował do niedawna najdroższy bilet kolejowy w Holandii). Do tych czytników przy bramkach przykładało się kartę po wyjściu z pociągu.

Nie trzeba dedykowanej karty. Karta bankowa w naszej kieszeni ma takie same funkcje

Karty OV to już jednak przeszłość. Od kilku tygodni cały system jest już dostępny dla zwykłych, najpopularniejszych kart bankowych, niezależnie od kraju wydania, a zasady działania są identyczne jak przedstawione powyżej. Nie trzeba kupować dodatkowych kart OV, ani doładowywać ich środkami. Korzystamy z pieniędzy, które mamy na karcie, której używamy do zwykłych płatności w sklepie. Wszystkie czynności opisane powyżej wykonujemy tak samo, ale z użyciem swojej karty.

Sprawdziłem działanie różnych najprostszych kart debetowych: mbanku, Santandera, Credit Agricole i Revoluta i ze wszystkimi, bez problemu, mogłem podróżować. Co ważne – kwota, którą zapłaciliśmy za przejazd jest widoczna w naszej aplikacji bardzo szybko po jej zakończeniu. Tak samo jak przy karcie OV – przejazdy z przesiadkami bądź tam i z powrotem – sumują się.




 Podkreślmy to jeszcze raz – ten prosty system działa we wszystkich pociągach w kraju, wszystkich (dwóch) systemach metra, w systemach tramwajowych, w autobusach miejskich i podmiejskich, a także na promach. Rezygnując z konieczności posiadania kart OV, umożliwiając podróż z najprostszą kartą bankomatową, uproszczono system tak, jak tylko da się to zrobić.

Co więcej – w przypadku gdy zapomnimy odbić swojej karty przed wyjściem z pojazdu (jest to w zasadzie niemożliwe w wypadku pociągów – bo dostępu do peronów bronią bramki), system pobierze jedynie kwotę dla maksymalnej długości kursu, co w wypadku miejskiego transportu będzie kwotą mało dotkliwą, a przejazd taki można później reklamować.

Taki sam system w Polsce? Jestem dwoma rękami za

Z nadzieją przyjmuję informacje, które podał minister Klimaczak, o budowie podobnego systemu w Polsce. Miałby on ruszyć w roku 2027, chociaż wydaje się, że to plan bardzo optymistyczny. Budowa systemu OV, a teraz zwykłego check-in, check-out dla całego kraju zajęła Holendrom znacznie więcej czasu i to przy większym skupieniu ludności na obszarze stosunkowo niewielkiego kraju.

Na razie system płatności kartowej w całym regionie wprowadza w Polsce województwo pomorskie. Nie działa on jednak wciąż w regionalnych pociągach, problematyczne jest jego użycie także w autobusach i tramwajach. O jego zaletach i wadach pisaliśmy tutaj.
Partnerzy działu

Strunbet
Multiconsult Polska
Aste
Transcomfort
CLIP Group
Euroterminal Sławków
Torhamer
Sultof

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5