Kuriozalny przebieg konferencji prasowej marszałka województwa śląskiego Adama Matusiewicza. Przepytywany przez dziennikarzy wiceprezes Kolei Śląskich przyznał, że był karany i choć wyrok został zatarty, obiecał podać się do dymisji.
W konferencji prasowej oprócz marszałka Adama Matusiewicza brał udział Artur Nastała - wiceprezes Kolei Śląskich. Podczas konferencji prasowej marszałek Matusiewicz zapewnił, że nie wiedział że wobec prezesa spółki Marka Woracha toczy się postępowanie karne. Po ujawnieniu tej sprawy przez "Gazetę Wyborczą" Marek Worach podał się wczoraj do dymisji. Marszałek powiedział, że czuje się przez Woracha "oszukany i okłamany", a całą sytuacją jest "zdruzgotany".
Marszałek Matusiewicz był pytany, czy pozostali członkowie zarządu spółki też nie mają procesów karnych. Marszałek powiedział, że po sprawie z prezesem Worachem "nikomu już nie wierzy". Wiceprezes Kolei Śląskich Artur Nastała, stojąc obok marszałka podczas konferencji zapewniał, że wobec niego nie toczą się sprawy karne i nie jest karany. Po wyjściu marszałka i pytaniach dziennikarzy o konkretną sprawę z przeszłości przyznał, że był karany i zapowiedział podanie się do dymisji, mimo że wyrok został już zatarty.
Marszałek odniósł się do wniosku o jego dymisję z powodu chaosu na śląskich torach. Ocenił, że rezygnacja w tym momencie byłaby tchórzostwem.