Pasażerowie Kolei Śląskich, którzy kupili bilet przez przez system e-KŚ nie muszą już go drukować. Od 13 grudnia konduktorzy tego przewoźnika korzystają ze sprzętu, który umozliwia skanowanie kodu z ekranu smartfonu, tabletu lub laptopa.
– Jesteśmy świadomi, że na Zachodzie to już jest standard i że już dawno powinniśmy taką zmianę wprowadzić. Ale lepiej później niż wcale. Problem występował po stronie użytkowanych przez nas terminali mobilnych i odczytywania kodów QR. Jego rozwiązanie wymagało prac po stronie spółki PKP Informatyka, która jest w tym przypadku dostawcą oprogramowania – mówi Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich.
Możliwość podróżowania za okazaniem e-biletu na ekranie smartfona czy innego wyświetlacza istnieje już m.in. w PKP Intercity.
Tradycyjne kasy najpopularniejsze
Obecnie przychody ze sprzedaży biletów przez system e-KŚ, autorstwa PKP Informatyka, nie przekraczają kilku procent. Najpopularniejszymi kanałami sprzedaży są kasy. Kolejne miejsca zajmują terminale mobilne i biletomaty.
– Dziś nadal nie wszystkie typy biletów można zakupić przez system e-KŚ, a wynika to m.in. z ograniczeń technicznych dotyczących kontroli ofert powiązanych, np. z KZK GOP. W nadchodzącym roku skupimy się na rozwijaniu internetowego kanału sprzedaży jako przyjaznego użytkownikowi – zapowiada Agnieszka Lekston, dyrektor działu handlowego w Kolejach Śląskich.
Więcej biletomatów
W tym roku Koleje Śląskie usprawniły już jeden ze swoich kanałów sprzedaży. W trzecim kwartale ustawiono biletomaty m.in. na stacjach: Dąbrowa Górnicza, Dąbrowa Górnicza Ząbkowice, Żarki Letnisko, Bielsko-Biała Główna, Łodygowice Górne, Tychy Lodowisko, Ustroń Zdrój, Racibórz, Gliwice, Bytom, Ruda Śląska i Zabrze. Tym samym liczba stacji, na których znalazły się urządzenia zwiększyła się z 15 do 28.