Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, podobnie jak samorządowa Łódzka Kolej Aglomeracyjna, chciałby, by przewoźnicy regionalni uzyskali priorytet w dostępie do infrastruktury. Zdaniem władz regionu przewozy o charakterze wojewódzkim mają bowiem duży potencjał rozwojowy, który bywa hamowany na etapie konstrukcji rozkładu jazdy. Samorząd wspiera też anonsowane zmiany dotyczące organizacji tzw. połączeń stykowych.
Łódzka Kolej Aglomeracyjna
podniosła niedawno problem kolejności przyznawania dostępu do infrastruktury dla poszczególnych przewoźników. Ci, którzy świadczą usługi w segmencie dalekobieżnym, mogą obecnie liczyć na wytrasowanie swoich kursów, zanim dostęp otrzymają spółki regionalne. W efekcie tym ostatnim pozostają do dyspozycji godziny odjazdów, które nie zawsze najściślej odpowiadają lokalnym uwarunkowaniom.
Pasażer dojeżdżający do pracy musi dotrzeć o ściśle określonej porzeByło to widoczne podczas
niedawnych robót przygotowawczych prowadzonych pomiędzy Łodzią Kaliską a Zduńską Wolą. Wówczas konieczne okazało się odwołanie większości połączeń ŁKA i zastąpienie ich na części trasy autobusami zastępczymi, podczas gdy ruch dalekobieżny utrzymany został w niemal niezmienionej formie. Stanowisko spółki w tej sprawie wspierane jest przez władze regionu, które chciałyby, by marszałkowie województw dążyli wspólnie do zmian na poziomie ustawowym lub w odpowiednim rozporządzeniu wykonawczym.
– Przewozy aglomeracyjne i regionalne to ogromny procent w całości przewozów – podkreślała na Uniwersytecie Łódzkim Teresa Woźniak, dyrektor w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Łódzkiego. – My dowozimy do pracy, do szkół i na uczelnie, musimy więc dowieźć podróżnych na bardzo ściśle określoną godzinę. Jeśli nie dowieziemy pasażerów na siódmą, ósmą czy dziewiątą, jesteśmy przez nich bardzo źle oceniani – mówiła.
Samorządy nie mogą wykorzystać w pełni potencjału koleiPrzedstawicielka UMWŁ podkreślała, że w przeszłości to właśnie pociągi dowozowe traktowane były przy konstrukcji rozkładu jazdy priorytetowo. – Oczywiście wszystkie przewozy są ważny, ale my widzimy, że [w przewozach regionalnych] potencjał [rozwoju] rzeczywiście jest. Robimy różne ruchy, np. obecnie realizujemy projekt „Rowerowe Łódzkie”, w ramach którego przy stacjach kolejowych powstaną stacje roweru publicznego. Mamy różne możliwości integrowania samorządów, ale będziemy walczyć o wzrost tego potencjału – zapowiedziała Teresa Woźniak.
Wskazała ona także, że UMWŁ popiera obecne plany zmian ustawowych dotyczących tzw. połączeń stykowych. Według założeń Ministerstwa Infrastruktury w ustawie o publicznym transporcie zbiorowym miałby się pojawić zapis umożliwiający organizowanie wojewódzkich linii komunikacyjnych do najbliższej stacji za granicą województwa, która ma istotny potencjał pasażerski. – Akurat w przypadku Łódzkiego stacje te mają istotny potencjał, ale wiemy, że nie jest tak we wszystkich regionach – stwierdziła prelegentka.