Torpol coraz silniejszy w Norwegii. Spółka zainteresowana także Bałkanami

Grupa Torpol wciąż zamierza być aktywna na rynku norweskim, gdzie spółka zależna Torpol Norge AS wzięła udział w 12 postępowaniach, a w ostatnim okresie pozyskała zamówienia kolejowe o łącznej wartości niemal 60 mln NOK netto (ok. 28 mln zł). Spółka otrzymała też kontrakt dodatkowy na budowę zabezpieczeń linii kolejowej Lønsdal - Kjemånasen tunel przed przemieszczającymi się stadami reniferów.

Przyjęty przez rząd norweski Krajowy Plan Transportowy (NTP) na lata 2014–2023 zakłada, że wartość inwestycji wyniesie ok. 167,8 mld NOK, czyli 17 mld NOK rocznie od 2015 r. (8 mld zł rocznie). O fragment tego tortu chce się bić Torpol Norge.

– Wierzę, że to dopiero początek. Rynek w Norwegii wielkością jest porównywalny do polskiego, tyle że tam jest mniejsza konkurencja. Przy wyborze ofert dużą wagę na rynku norweskim przywiązuje się do oceny rzetelności firmy i doświadczenia pracowników, w większym stopniu stosuje się kryteria pozacenowe, więc jestem pewien, że doskonale sobie tam poradzimy – powiedział prezes Grzegorz Grabowski.

Grupa Torpol chce przeznaczyć prawie 27 mln zł na inwestycje rozwojowe. Kluczowy sprzęt ciężki certyfikowany będzie na rynek krajowy oraz skandynawski. – Mogę powiedzieć, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do partycypowania w dużej części w realizacji ogromnych planów i potrzeb inwestycyjnych na rynku szynowym w Polsce i w Norwegii. – dodał prezes Grabowski.

Torpol wyraża też zainteresowanie rynkami na Bałkanach. Najbardziej perspektywiczna wydaje się być w tym wypadku Chorwacja i Serbia. W tym celu w tym roku zarejestrowano oddział firmy w Zagrzebiu.

– Liczymy na to, że inwestycje kolejowe, zwłaszcza w Chorwacji, w końcu się rozpoczną. Rozbudowa portów wymusi takie prace. Do tej pory kolej była tam traktowana po macoszemu ze względów na częste zmiany rządu, ale to nie będzie trwać wiecznie – powiedział prezes Grabowski.