Zarządca infrastruktury ponownie przesuwa termin startu postępowania na dokumentację projektową modernizacji linii 25. Trasa ma być kompleksowo przebudowana na odcinku Tomaszów Mazowiecki – Skarżysko-Kamienna, który łączy województwa łódzkie i świętokrzyskie. Nie jest wciąż znana data startu robót budowlanych, w tym elektryfikacji.
W sierpniu informowaliśmy na naszych łamach
o zmianie planowanego terminu ogłoszenia przetargu na dokumentację projektową modernizacji linii kolejowej 25 Łódź Kaliska – Dębica między Tomaszowem Mazowieckim a Skarżyskiem-Kamienną. Choć postępowanie miało ruszyć w trzecim kwartale tego roku, PKP PLK zmieniły harmonogram zamówienia i zapowiedziały publikację ogłoszenia w czwartym kwartale. Spółka tłumaczyła to koniecznością doprecyzowania niektórych aspektów technicznych przedsięwzięcia.
PLK: Wciąż trwają niezbędne uzgodnienia
Wiemy już, że także drugi z ogłoszonych terminów inauguracji postępowania nie zostanie dotrzymany. – Planowany termin wszczęcia postępowania przetargowego na opracowanie dokumentacji projektowej został przesunięty na pierwszy kwartał 2026 r. – mówi bowiem Rafał Wilgusiak z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Sumaryczne opóźnienie w stosunku do pierwotnych założeń urosło więc do ok. pół roku.
Jakie są przyczyny kolejnych zmian w terminarzu? – Trwają uzgodnienia dotyczące szczegółowego zakresu inwestycji – stwierdza nasz rozmówca. Przypomnijmy, że zadanie
ma być częścią rządowego programu Kolej Plus.
Nie jest znana data startu robót budowlanych
Na razie zagwarantowane są jedynie środki na projekt, dotacja z budżetu państwa nie obejmie zaś robót budowlanych. Nie jest więc pewne, kiedy rozpocznie się długo oczekiwana przebudowa. W jej ramach odcinek ma być elektryfikowany. Aktualnie po trasie Tomaszów – Skarżysko kursują
pociągi hybrydowe ŁKA i spalinowe Polregio.
W efekcie realizacji planowanych robót znacznie poprawić ma się oferta kolei m. in. w Opocznie i Końskich. Ostatnie z wymienionych miast stało się swoistym symbolem rządowego programu Kolej Plus, bo to na tamtejszej stacji ówczesny prezydent Andrzej Duda
podpisał ustawę ustanawiającą fundusz. Wszystko wskazuje jednak na to, że pasażerowie z Końskich odczują pozytywne zmiany związane z programem dopiero za kilka lat.