Dziś o godzinie 6 rozpoczął się strajk ostrzegawczy niemieckich kolejarzy. Choć akcja protestacyjna skoncentrowała się na Hamburgu, Berlinie, Nadrenii Północnej-Westfalli, Niemczech Południowo-Zachonich i zakończyła się o godzinie 8, to jej skutki odczuwalne są do tej pory w całym kraju.
Pracę złożyło 1000 osób pracujących w nastawniach i warsztatach oraz część personelu pokładowego. Celem tego działania było jest wywarcie przez związek zawodowy EVG presji na pracodawcach i poprawa pozycji wyjściowej przy rozmowach na temat nowego układu taryfowego, które rozpoczęły się dziś w Berlinie. Związkowcy domagają się podwyżki płac od tego roku o 6,5%, pracodawcy oferują 2,4% w tym roku, kolejne 2% od przyszłego roku i jednorazowy bonus w wysokości 400 euro. Kolejne akcje strajkowe nie są na razie planowane, związkowcy uzależniają dalsze decyzje od wyniku rozmów y DB i prywatnymi przewoźnikami.