Sławomir Nowak pokieruje państwową agencją drogową na Ukrainie?

Rada ministrów Ukrainy odwołała 1 czerwca Andrieja Batiszczewa z funkcji szefa państwowej agencji drogowej Ukrawtador. Kieruje nią teraz jego pierwszy zastępca, Jewgienij Barach. Jednocześnie minister infrastruktury, Władimir Omieljan, zapowiedział konkurs na prezesa Ukrawtadoru. Według oczekiwań do końca miesiąca agencja będzie miała już nowego szefa. Jak podkreśla ukraiński minister, powinien zostać nim człowiek z zachodnim doświadczeniem, odporny na naciski, który nie jest zaangażowany politycznie i „który w swojej profesjonalnej karierze nie ma sobie równych”.

Według ukraińskiej gazety Apostrof Ekonomika, agencją bez konkursu może pokierować Sławomir Nowak, były minister transportu w Polsce. Na taki krok pozwalają przepisy z 2008 r., które nie wymagają konkursu na organy władzy państwowej, a taki status ma Ukrawtador. Gazecie nie udało się jednak uzyskać komentarza w Ministerstwie Infrastruktury.

Informacje o powołaniu Nowaka nie są potwierdzone. Ukraińskie media przypominają już afery zegarkową i podsłuchową, w które zamieszany był Sławomir Nowak. Minister zataił w oświadczeniu majątkowym fakt posiadania zegarka wartego kilkanaście tysięcy złotych, przez co pożegnał się ze swoją funkcją. Jak natomiast wynika z nielegalnych podsłuchów, opublikowanych przez tygodnik Wprost, Nowak żalił się Andrzejowi Parafianowiczowi, byłemu wiceministrowi finansów, na uciążliwe kontrole skarbowe jego żony.

Nowak, jeśli faktycznie dojdzie do jego powołania na szefa Ukrawtadoru, nie będzie pierwszym Polakiem piastującym obecnie ważną funkcję na Ukrainie. Kolejami Ukraińskimi kieruje Wojciech Balczun, który swego czasu wyprowadził na prostą PKP Cargo i który szefował radzie nadzorczej PLL LOT. Poza tym Leszek Balcerowicz jest doradcą, przedstawicielem prezydenta Poroszenki w rządzie, a także współprzewodniczy grupie doradców strategicznych do spraw reform.