Modernizacja stacji kolejowej w Siedlcach pozostanie nie bez wpływu na kolejowe zabytki miasta, które - pomimo swojego wieku - przez kolejne lata służą mieszkańcom bez zarzutu. Dwa wiadukty - łukowski i garwoliński, zostaną po latach podwyższone i wyczyszczone, a do niedawna zabytkowa kładka zostanie rozebrana i już nigdy nie powróci do miejskiej przestrzeni.
Największą zmianą dla siedlczan będzie rozbiórka kładki nad torami, która od ponad stu lat łączyła części miasta położone po obu stronach torów. Obiekt do niedawna figurował w gminnej ewidencji zabytków, ale w związku z zaplanowaną inwestycją został z niej wykreślony. Dokładnie pod filarami kładki ma powstać bowiem tunel dla samochodów osobowych, z chodnikiem dla pieszych, który przejmie funkcję kładki i dodatkowo pozwoli na częściowe odkorkowanie pozostałych przejazdów pozwalających na przedostanie się z jednej części miasta do drugiej.
Wiadukty do remontu
Zmiany nie ominą także wiaduktów łukowskiego i garwolińskiego. Remont tego drugiego już zresztą trwa. Najważniejsza zmiana dotyczy podwyższenia obiektów, dzięki czemu światło wiaduktów zostanie zwiększone z 3,9 do 4,3 m. Pozwoli to na swobodny przejazd pod wiaduktami TIR-ów, którym często zdarzało "klinować się" pod wiaduktami, albo wręcz uszkadzać elementy kolejowej infrastruktury położonej na obiektach. Wizualnie obiekty nie zmienią się jednak zbytnio. - Ograniczeniem związanym z ingerencją w wiadukty jest to, że są to obiekty zabytkowe - tłumaczy dyrektor projektu w PKP PLK Grzegorz Łubik. - Otrzymaliśmy od konserwatora zabytków szczegółowe wytyczne w kwestii postępowania i możliwości przebudowy wiaduktów. Pod względem kolejowym będzie wymieniany cały układ torowy, pod względem estetycznym będą wyczyszczone oraz zostaną pouzupełniane oblicowania. Tylko tyle możemy zrobić. Nie możemy natomiast naruszać konstrukcji obiektów. Możemy je wzmocnić po odkryciu pewnych elementów, ale nie jest to rozbiórka. Rozebrane zostaną za to tory niewykorzystywane do prowadzenia ruchu - tłumaczy Grzegorz Łubik. Remont obejmie także chodniki dla pieszych biegnące pod wiaduktami, które od lat były mocno zniszczone.
Walory historyczne czy funkcjonalność?
Bez wątpienia wszystkie trzy obiekty mają już ponad stuletnią przeszłość. Jak mówi badający historię siedleckiej kolei dr Rafał Dmowski z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego, obiekty powstały albo w latach osiemdziesiątych XIX wieku - gdy Siedlce połączono linią kolejową z Małkinią, albo około roku 1906, kiedy to powstała trzecia linia kolejowa dobiegająca do miasta - Siedlce - Siemianówka. - Wszystkie spośród tych trzech obiektów mają przynajmniej stuletnią przeszłość, choć parokrotnie każdy z nich na przestrzeni stu lat był modernizowany. Jedyne, co jest do dziś w niewielkim stopniu zmienione, to filary - zarówno kładki, jak i wiaduktów - tłumaczy historyk. - Do roku 1866 południe miasta kończyło się na linii kolejowej, ale południowa część się znacznie rozrosła. Wybudowano jednostkę wojskową, zaczęto wyprzedawać tereny, pojawili się za torami nowy mieszkańcy i była potrzeba dojazdu do tamtych terenów, dlatego też obiekty powstały - dodaje.
Bez wątpienia wiadukt i kładka to już jedne z ostatnich pozostałości po myśli technicznej przełomu XIX i XX wieku w Siedlcach. Nie ma jednak szans, aby obiekty przetrwały w niezmienionej formie. - Z punktu widzenia historyka kolejnictwa dobrze by było, żeby pozostały w takim kształcie, w jakim pamiętają je przodkowie, ale to jest raczej nierealne. Niestety, postęp techniczny wymusza pewne zmiany. Kładka, która mocno wpisała się w miejską przestrzeń, mogłaby przecież pozostać jako swego rodzaju pomnik techniki. Dobrze byłoby, gdyby ostał się choć jeden filar jako ciekawostka. Jeśli zaś chodzi o wiadukty, to z punktu widzenia mieszkańca będzie znacznie bezpieczniej po ich podwyższeniu, ponieważ przejazd pod nimi będzie bezpieczniejszy dla wysokich samochodów. Ważne, że zasadnicza część obiektów nie powinna być przebudowana - kończy.
Rozpoczęta w Siedlcach gruntowna modernizacja stacji Siedlce jest elementem budowy lokalnego centrum sterowania ruchem kolejowym w Łukowie. Na terenie stacji leżącej w ciągu międzynarodowej linii kolejowej E20 trwają już prace torowe. Rozpoczęły się też roboty modernizacyjne peronów oraz jednego z wiaduktów. Realizowana przez PKP PLK inwestycja ma być zakończona w lipcu przyszłego roku.