Jak mówią „Rynkowi Kolejowemu” przedstawiciele Urzędu Miasta w Rzeszowie, plany budowy kolei nadziemnej są nadal aktualne. Zdaniem urzędników pomysł nie został całkowicie zarzucony i ciągle są szanse na jego realizację.
- Zadanie dotyczące realizacji projektu budowy Rzeszowskiej Kolei Jednoszynowej (jest to kolej nadziemna) nie zostało włączone do opracowywanego projektu pn. „Budowa systemu integrującego transport publiczny miasta Rzeszowa i okolic ”ze względu na to, że jest to projekt dofinansowywany z funduszy unijnych i musi być zrealizowany w ściśle określonych ramach czasowych. Natomiast zachodzi duże prawdopodobieństwo, że proces budowy i certyfikacji Kolei Jednoszynowej będzie dłuższy niż czas przewidziany na opracowanie i realizację w/w projektu transportowego, co mogłoby spowodować utratę dotacji unijnych – wyjaśnia Zbigniew Rudnicki, główny specjalista do spraw transportu w UM Rzeszów.
- Sytuacja ta nie oznacza jednak całkowitej rezygnacji z realizacji inwestycji Kolei Jednoszynowej w Rzeszowie, producent tego systemu transportowego prowadzi prace przygotowawcze do uruchomienia procesu certyfikacji w Polsce – zaznacza Rudnicki.
Początkowo trasa nadziemnej kolei, której uruchomienie planują władze Rzeszowa, miała liczyć 5 km i łączyć dworzec kolejowy, przez rejon Wisłoka z hipermarketami przy ul. Rejtana. Plany jednak zmodyfikowano i w następnej wersji przebiegu trasy kolej miała docierać aż do miasteczka Politechniki przy al. Powstańców Warszawy.
W kwietniu podawaliśmy za portalem „nowiny24.pl”, że promowana przez władze Rzeszowa nadziemna kolej jednak nie powstanie. Przeszkodą do realizacji tego zamierzenia miały okazać się polskie przepisy, które nie pozwalają na uznanie wagonów sunących nad ulicami za transport zbiorowy.