- Z sondażu przeprowadzonego przez PBS wynika, że aż trzy czwarte kibiców jest zadowolonych z funkcjonowania kolei podczas rozgrywek. Polska kolej zdała egzamin. Należy podkreślić, że to wciąż ta sama kolej, ostro krytykowana przez rodaków, zdobyła nie tylko zaufanie, ale i uznanie wśród zagranicznych gości. Pewien paradoks, prawda? Ale tak to bywa, że cudze chwalimy, a swojego nie znamy - zauważa Artur Radwan, prezes Kolei Mazowieckich.
- Finały piłkarskich mistrzostw Europy, rozgrywane w Polsce, przyczyniły się do obalenia wielu stereotypów dotyczących Polski. Okazało się, że nie tylko daliśmy sobie radę z szeroko zakrojonymi inwestycjami, ale także wykazaliśmy się dużą odpowiedzialnością związaną z organizacją turnieju. O demaskowaniu pewnych mitów przy okazji finałów Euro można mówić również w przypadku polskiej kolei - mówi prezes Kolei Mazowieckich Artur Radwan.
- Z sondażu przeprowadzonego przez PBS wynika, że aż trzy czwarte kibiców jest zadowolonych z funkcjonowania kolei podczas rozgrywek. Polska kolej zdała egzamin. Należy podkreślić, że to wciąż ta sama kolej, ostro krytykowana przez rodaków, zdobyła nie tylko zaufanie, ale i uznanie wśród zagranicznych gości. Pewien paradoks, prawda? Ale tak to bywa, że cudze chwalimy, a swojego nie znamy - zauważa Radwan.
- Jestem pod wrażaniem rozmachu przedsięwzięć organizacyjnych związanych z przygotowaniami Spółki do Euro. Dodatkowe pociągi, punkty informacyjne, sztab osób dyżurujący, kolokwialnie mówiąc, do ostatniego kibica. Nie brakowało w tym czasie sytuacji trudnych i stresujących, ale było warto. Tak mówią, ci którzy wówczas pełnili służbę na swoich posterunkach. I za to serdecznie dziękuję. Bez zaangażowania i współpracy między różnymi pionami i komórkami organizacyjnymi, bez wzajemnego wsparcia i pomocy, bez życzliwości i wyrozumiałości dla naszych, ludzkich niedoskonałości, nie mielibyśmy miłych wspomnień po Euro. A tak mamy satysfakcję, że nie ma rzeczy niemożliwych. Koleje Mazowieckie stanęły na wysokości zadania i zadały ten egzamin celująco, z czego osobiście jestem dumny. Ta ocena to efekt ciężkich i długich przygotowań, a także udanej koordynacji działań na różnych płaszczyznach - mówi prezes Kolei Mazowieckich.
- Myślę, że warto podsumować przygotowania i działania z punktu widzenia naszej spółki. Najpierw liczby. Podczas Euro Koleje Mazowieckie uruchomiły dodatkowo 93 pociągi w dni meczowe i 193 w trakcie trwania całych mistrzostw (od 8 czerwca do 2 lipca). Pociągami uruchomionymi w dni meczowe podróż odbyło prawie 53 tys. osób. Do obsługi pociągów, w dni meczowe, zaangażowanych było 277 kierowników pociągów oraz 102 maszynistów. Te dane nie wymagają komentarza - uważa Artur Radwan.
- Trzeba pamiętać o wysiłku wszystkich pracowników, zaangażowanych w przygotowanie spółki do Euro. To właśnie dzięki nim Koleje Mazowieckie kolejny raz udowodniły, że samorządowa kolej ma potencjał - kończy Radwan.