Fot. ms, Rynek-Kolejowy.plRegionalny pociąg na stacji Wyszków
– Program Uzupełniania Lokalnej i Regionalnej Infrastruktury Kolejowej to ważna i potrzebna inicjatywa. Kolejne rządy interesowały się dotychczas głownie stanem dróg – najpierw autostrad, potem obwodnic i połączeń międzymiastowych, a od pewnego czasu również infrastruktury w powiatach i gminach. Kolej, szczególnie tą poza głównymi szlakami transportowymi, spychano na margines, skazując na śmierć techniczną – mówi Jakub Majewski z fundacji ProKolej.
Mimo kilku sukcesów, osiągniętych głównie dzięki inwestycjom unijnym, historia kolei ostatniego dwudziestolecia to bezprecedensowy w skali Europy kryzys tego środka transportu. Na początku lat 90. transport kolejowy miał ponad trzydziestoprocentowy udział w przewozach pasażerskich. Do 1995 r. wskaźnik ten zmniejszył się o połowę, a do dziś o 80%.
– To, że w ciągu 25 lat staliśmy się krajem, w którym rola kolei w transporcie dramatycznie spadła wynika przede wszystkim z likwidacji połączeń lokalnych i regionalnych. I prostej zasady, zgodnie z którą zamknięcie 5% linii pociąga za sobą spadek przewozów znacznie przekraczający 5%. A w Polsce zlikwidowano powyżej 30% sieci... – komentuje Jakub Majewski.
– Dotychczas środki krajowe przeznaczane na transport kolejowy trafiały przede wszystkim na główne korytarze transportowe. Bezpośrednio, bądź w formie udziału własnego w inwestycjach unijnych. Inwestycje koncentrowały się na szlakach międzynarodowych i połączeniach dalekobieżnych. Symbolem nowej jakości stały się więc gruntownie wyremontowane dworce kolejowe w największych miastach i ekspresy klasy Pendolino – mówi kierujący fundacją i dodaje, że na kolei lokalnej realizowano w tym czasie pojedyncze projekty, które nie były w stanie powstrzymać jej systemowej degradacji.
Jeśli hasło „Kolej +” nie okaże się jedynie elementem kampanii samorządowej, to może pomóc w powstrzymaniu strategii zwijania sieci kolejowej. – Jest to bowiem pierwsza od wielu lat ministerialna propozycja odbudowy kolei w regionach. Niewiele o niej wiemy i trudno ocenić skalę ewentualnego programu, ale ważny jest sam fakt zmiany dotychczasowego przekonania – że kolej lokalna to archaizm skazany na likwidację. A właśnie w myśl tej zasady zaniedbano, zamknięto lub wręcz rozebrano w Polsce tysiące kilometrów linii – marginalizując zarówno ośrodki przez nie obsługiwane, jak i samą kolej – która straciła walor powszechnej dostępności – ocenia.
Nikt nie proponuje zamykania dróg gminnych, po których jeździ za mało samochodów czy likwidacji parkingów, dlatego, że stoją puste.
– A przecież to deficytowa infrastruktura, generująca wymierne koszty przy zerowych wpływach. Czy skoro Śrem, Bielawa albo Świeradów są za małe aby doprowadzić do nich kolej, to analogicznie zrezygnować z ruchu ciężarowego na prowadzących tam drogach? Nie, bo Polska lokalna też potrzebuje infrastruktury – i drogowej, i kolejowej – kończy swój komentarz Jakub Majewski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.