Janusz Berkowski, prezes Tramwajów Śląskich, został nieoczekiwanie odwołany ze stanowiska - informuje "Gazeta Wyborcza". Stało się to tuż przed podjęciem ważnych dla spółki decyzji w sprawie wielomilionowej dotacji na remontów torów i kupno nowych tramwajów.
Tymczasem nikt nie spodziewał się, że dojdzie do takiego zamieszania w spółce. W ubiegłym tygodniu rada nadzorcza, w której najwięcej do powiedzenia mają prezydenci Katowic, Sosnowca i Chorzowa, zdecydowała się odwołać ze stanowiska prezesa Tramwajów Janusza Berkowskiego, bez podania powodów. Ta decyzja wywołała konsternację, z kilku powodów. Berkowski, który kierował Tramwajami od 2005 roku, był uznawany za dobrego fachowca bez powiązań politycznych. Dziwny jest także termin przeprowadzenia zmiany, kiedy w najbliższej przyszłości będą podejmowane tak ważne dla spółki decyzje, w sprawie unijnych dotacji na remont torów i kupno nowych tramwajów.
Jeszcze w marcu tego roku Tramwaje Śląskie złożą w Ministerstwie Infrastruktury wniosek na zakup 30 nowych niskopodłogowych tramwajów i remont ponad 48 kilometrów torów. To największy w historii projekt modernizacji infrastruktury tramwajowej w regionie Górnego Śląska, warty około 650 mln zł - czytamy w "GW".
- To absurd, by w takim momencie dokonywać zmiany prezesa - mówi Błażej Kabat, szef Związku Zawodowego Tramwajarzy. - Nie mamy powodów kochać prezesa Berkowskiego, bo nieraz się z nim spieraliśmy i walczyliśmy, ale nie zgadzamy się na takie traktowanie naszej spółki, która za chwilę przez złe zarządzanie znajdzie się w tarapatach. Pierwsi odczują to pasażerowie - dodał Kabat. Podobnego zdania są pozostałe związki działające w spółce.
Marek Kopel, prezydent Chorzowa i wiceprzewodniczący rady nadzorczej Tramwajów Śląskich, zapewnił, że zmiana podyktowana jest tylko i wyłącznie dużymi wyzwaniami, które staną niebawem przed spółką. - Będziemy szukać prawdziwego menedżera, który w nowoczesny sposób pokieruje Tramwajami - mówi "GW" Kopel. Jego zdaniem, pasażerowie tylko na tym zyskają. - Gdy otrzymamy dotację, nowy prezes błyskawicznie przystąpi do realizacji planu modernizacyjnego. Nasze tramwaje zmienią się nie do poznania i szybko zmniejszymy dystans dzielący nas od Krakowa czy Wrocławia.
Więcej