Późna jesień to czas, kiedy można już spróbować podsumować sezon rowerowy. Przewozy Regionalne odnotowały spadek liczby pasażerów podróżujących z rowerami. Jednak większym zainteresowaniem cieszą się oferty promocyjne na przewóz „dwóch kółek”.
Regres w przewozach pasażerskich, dotyczący większości przewoźników kolejowych, nie ominął także podróżujących z jednośladami pociągami. W trzech pierwszych kwartałach Przewozy Regionalne zanotowały spadek liczby podróży z rowerami o ok. 15 tys. (ok. 8%) – ze 189 tys. w pierwszych trzech kwartałach 2009 r. do 174 tys. w analogicznym okresie roku bieżącego. Wynik ten szeroko komentuje Michał Lipiński z Wydziału Public Relations Przewozów Regionalnych.
- Sezon rowerowy (a nawet szerzej: turystyczny) w 2010 roku upłynął pod znakiem trzech powodzi. W dużej części dotknęły one regiony atrakcyjne turystycznie. Najbardziej dotkliwy z punktu widzenia kolei był żywioł z początku czerwca, który pochłonął most między Starym a Nowym Sączem i sparaliżował pasażerski ruch kolejowy praktycznie od Tarnowa do samej Krynicy wraz z przejściem granicznym Muszyna - Plavec. Pół roku na odcinku z Nowego Sącza do Krynicy kursują autobusy zastępcze, w których ze względów bezpieczeństwa nie można przewozić rowerów. W rejonie Muszyny nie ruszyły w tym roku zaplanowane tradycyjnie na wakacje pociągi przygraniczne. W skali całego kraju takich odcinków narażonych na zakłócenia normalnego ruchu pasażerskiego, co prawda w krótszych okresach, było więcej - także ze względu na modernizacje wielu linii kolejowych, które w tym roku skomasowały się. Ponadto niektóre relacje obsługiwane wcześniej przez Przewozy Regionalne zostały przejęte przez innych operatorów. Proszę także pamiętać o regresie w przewozach pasażerskich odnotowanym przez całą branżę - powiedział Michał Lipiński.
Mimo powyższych uwarunkowań tańsze bilety na jednoślady sprzedają się lepiej. Z promocji KOLEJ NA ROWER (przy mniejszej liczbie pasażerów ogółem) skorzystało prawie 79 tys. podróżnych (przy 77 tys. w 2009 roku). Inna oferta specjalna na przewóz roweru między Bydgoszczą a Chełmżą odnotowała wzrost sprzedaży aż o 85%. Tutaj w pierwszych 9 miesiącach 2010 r. skorzystano 620 razy, a w analogicznym okresie roku poprzedniego 336. Można zatem postawić tezę, że i w tym przypadku obniżka cen generuje większy popyt na usługę.
Polityka „prorowerowa" nie ogranicza się jedynie do wprowadzania promocji. Dla podróżującego z rowerem ma znaczenie tabor dostosowany do potrzeb rowerzystów.
- Jako przewoźnik operujący na wielu malowniczych trasach o dużym potencjale turystycznym jak najbardziej widzimy zasadność uwzględniania potrzeb pasażerów przewożących rowery, czemu wyraz dawaliśmy w ostatnich latach przebudowując pod tym kątem sto kilkadziesiąt wagonów. Niestety, obecnie nie są już własnością Przewozów Regionalnych - stwierdza Michał Lipiński.
Obecnie zdecydowana większość taboru stanowiącego własność PR nie jest przystosowana do przewozów rowerów. Należy go przewozić w przedziałach dla podróżnych z większym bagażem. W tym roku pojawiła się „jaskółka” w postaci zmodernizowanych wagonów bezprzedziałowych z wieloma udogodnieniami dla osób podróżujących z „dwoma kółkami”. Są to drzwi otwierane przyciskiem czy odpowiednio zamocowane haki i stojaki zapewniające bezpieczne umieszczenie rowerów i ich stabilny przewóz. Wagony te zostały włączone do składów REGIOekspres Rzeszów Główny – Warszawa Wschodnia oraz Szczecin Główny – Warszawa Wschodnia.
Udogodnieniem o charakterze organizacyjnym dla osób wsiadających do pociągu z jednośladem na stacji bez kasy biletowej lub automatu biletowego jest wyłączenie z obowiązku zgłoszenia się po bilet do obsługi. To pracownik przewoźnika ma podejść do klienta.