Tramwaj 118N Puma poznańskiej Fabryki Pojazdów Szynowych będzie modernizowany. FPS nie przestaje wierzyć w częściowo niskopodłogowy pojazd. Zdaniem przedstawicieli spółki, wciąż są szanse na zainteresowanie tym projektem ewentualnych kontrahentów.
Puma była dzierżawiona przez poznańskie MPK od końca 2008 r. Jednak z powodu problemów z systemem sterowania napędem, pojazd więcej stał w zajezdni, niż jeździł. Obecnie FPS pracuje nad projektem modernizacji tramwaju. - Przebudowujemy go razem z jednym z naszych dostawców - mówi "Rynkowi Kolejowemu" Sławomir Raniszewski, prezes FPS.
- Zostanie zmieniony napęd. Powstanie również drugi pojazd, w 100 proc. niskopodłogowy - informuje dyrektor ds. techniki i produkcji w FPS Bogdan Pohl, który broni jednak rozwiązań stosowanych w tramwajach o częściowo obniżonej podłodze. - 118N nie ma żadnego członu wiszącego. Natomiast tramwaje niskopodłogowe cechują się zwiększoną chybotliwością i szybciej się zużywają. Ale Zachód wraca do pojazdów posadowionych na pełnych wózkach - tłumaczy dyrektor Pohl.
- Puma jest ofiarą rozgrywek politycznych - uważa. - W przetargu na 15 tramwajów dla Warszawy w 2005 r. nasza oferta była zwycięska. Jednak wówczas prezes Urzędu Zamówień Publicznych podjął decyzję o zawarciu umowy z Pesą - mówi Bogdan Pohl z FPS.