PKP PLK podpisała w końcu umowę na odbudowę infrastruktury kolejowej zniszczonej w katastrofie kolejowej z listopada 2010 roku. Zapłaci za to 7 milionów złotych netto. Wykonawcą będzie konsorcjum z KZA Zielonka na czele.
- W zakresie podstawowych prac znajdują się: roboty nawierzchniowe i okołotorowe w torze nr 2 i 4 oraz wymiana 4 rozjazdów. Będzie przebudowa urządzeń srk w zakresie dotyczącym odbudowy i przebudowy nawierzchni torowej. W podobnym zakresie prace obejma przebudowę sieci trakcyjnej. Ponadto na obszarze robót torowych będzie wymiana zanieczyszczonego tłucznia - mówi "Rynkowi Kolejowemu" Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.
Wartość umowy to 6 797 000 zł netto. Wykonawcą jest konsorcjum w składzie: lider – KZA Zielonka Invest i partner – Domost. Termin zakończenia prac mija z końcem listopada tego roku.
Do wypadku doszło 8 listopada 2010 roku. Pociąg Orlen Koltrans, który nie zatrzymał się przed semaforem, zderzył się z pociągiem PKP Cargo. W wypadku wykoleiły się 2 lokomotywy i 17 wagonów z towarami niebezpiecznymi. Wykoleiły się także 2 wagony załadowane złomem oraz jeden wagon pusty. Zdarzenie doprowadziło m. in. do rozprucia zbiornika z paliwem jednej z lokomotyw oraz do wycieku paliwa i wybuchu dwóch cystern. Pożar rozszerzył się na inne wagony. Uszkodzone zostały też cztery tory, osiem rozjazdów, system sterowania ruchem i sieć trakcyjna. Spłonął także budynek nastawni. Łączna wartość szkód to 27,5 mln zł.