Narodowy przewoźnik utrzymuje, że wprowadzenie obowiązkowych i płatnych miejscówek w części swoich pociągów kategorii IC przyniosło korzyści dla pasażerów. Korzystający z biletów okresowych mogą bowiem zapewnić sobie możliwość przejazdu na siedząco za niewielkie pieniądze. W funkcjonującym od roku systemie nie są więc planowane zmiany.
Nieco ponad rok temu narodowy przewoźnik
istotnie zmienił zasady podróżowania swoimi pociągami kategorii TLK i IC. W większości składów dopuszczono wtedy podróże bez gwarancji miejsca (sprzedaż biletów nie kończy się wraz z rezerwacją ostatniego wolnego fotela). Wcześniej pasażerów bez miejscówki zabierano tylko do klasycznych wagonów, a kursy obsługiwane składami zespolonymi (Dart, Flirt, ED74 i spalinowe zespoły trakcyjne) objęte były pełną rezerwacją.
Ta sama kategoria, różne zasady
Obowiązek posiadania miejscówki pozostał w kursach realizowanych jednostkami Dart, co przewoźnik tłumaczył normami producenta pojazdów, bydgoskiej Pesy. Jednocześnie spółka zaczęła pobierać opłatę 3 zł od każdej wydanej miejscówki dla posiadaczy biletów wieloprzejazdowych, w tym przede wszystkim okresowych. Rezerwację można kupić także w przypadku zamiaru korzystania z innych połączeń, nie jest to jednak konieczne. W efekcie dojeżdżający do pracy czy szkoły Dartami muszą liczyć się z dodatkowym wydatkiem wynoszącym nawet 6 zł w skali dnia i kilkadziesiąt zł miesięcznie.
Kilka miesięcy po wprowadzeniu tego rozwiązania operator zapewnił nas, że jest z niego zadowolony. Zastrzegł jednak, że ostateczna ocena nowych przepisów taryfowych będzie możliwa po dłuższym czasie, gdy ich zastosowanie w praktyce zostanie zweryfikowane w różnych okresach roku. Teraz, po kilkunastu miesiącach od zmian, ponownie poprosiliśmy o komentarz do aktualnych regulacji.
PKP IC: Wysokość opłaty jest symboliczna
– W naszej ocenie wprowadzenie symbolicznej opłaty za rezerwację miejsca przy bilecie okresowym nie narusza interesów podróżnych. Przeciwnie: przyczynia się to do bardziej odpowiedzialnego korzystania z systemu rezerwacji i eliminuje praktyki nadmiernego pobierania miejscówek na zapas – stwierdza Biuro Prasowe PKP Intercity. Zastrzega także, że przed wejściem w życie aktualnych zasad przewoźnik przeanalizował zachowania swoich pasażerów i spływające do niego wnioski. W czerwcu 2024 r. spółka zwracała uwagę, że gdy miejscówki były darmowe, część podróżnych pobierała je na wiele połączeń tego samego dnia, by następnie wykorzystać tylko jeden z biletów. Jednocześnie blokowało to możliwość przydzielenia wolnych miejsc innym klientom.
Teraz PKP Intercity mówi o udanym procesie zwiększenia dostępności miejsc siedzących w skali całego kraju. Jednocześnie przekonuje, że stali pasażerowie korzystają ze zwiększonej elastyczności podróży. – W większości pociągów nie ma obowiązku rezerwacji – tłumaczą służby prasowe operatora.
Zmiana odczuwalna głównie na linii łódzkiej
PKP Intercity twierdzi, że aktualna taryfa jest lepiej dostosowana do rzeczywistych potrzeb korzystających z biletów okresowych. Spółka nie odniosła się natomiast do naszego pytania, czy różne zasady obowiązujące w pociągach tej samej kategorii IC zależnie od taboru przeznaczonego do obsługi danego kursu nie wywołują niejasności wśród klientów i nie prowadzą do regularnego występowania sytuacji problematycznych.
Przewoźnik nie zapowiedział też żadnych zmian w aktualnych regulacjach. Wciąż będą one więc obowiązywać w skali całego kraju, w tym na charakteryzującej się wysokim odsetkiem regularnych pasażerów linii Łódź – Warszawa.