Pendolino PKP Intercity jeżdżą już prawie jedenaście lat. Wkrótce skończy się okres utrzymania tych pociągów i konieczna będzie naprawa główna. Przewoźnik zapowiada przetarg i mówi o zmianie filozofii utrzymania taboru.
Umowę na dostawę 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych dużych prędkości z rodziny Pendolino
podpisano 30 maja 2011 r. Koszt dostawy samych pociągów wyniósł 400 mln euro, zaś kolejne ok. 265 milionów euro przeznaczono na budowę zaplecza technicznego i utrzymanie. 14 grudnia 2014 pierwsze składy ruszyły w trasy z pasażerami. Od tego dnia minęło już wiele lat, a PKP Intercity planują działania na kolejne dwie dekady.
– Pendolino mają za sobą przedostatnią kampanię napraw rewizyjnych na poziomie P4. Przed nimi jeszcze jedna, a potem już naprawa główna poziomu P5. Na nią będziemy musieli ogłosić przetarg i planujemy to połączyć z postępowaniem na kolejny okres utrzymania – mówi Adam Wawrzyniak, członek zarządu PKP Intercity.
Konieczność przeprowadzenia postępowania wynika z tego, że w przypadku składów Pendolino postępowanie na zakup było powiązane z piętnastoletnim okresem utrzymaniowym, a więc krótszym niż czas eksploatacji pojazdu. Podobnych rozwiązań przewoźnik nie planuje jednak w przyszłości.
– Zmieniliśmy naszą filozofię w zakresie utrzymania pojazdów. To pokazuje podpisany niedawno
kontrakt na dostawę 42 piętrowych zespołów trakcyjnych. Tutaj mamy już utrzymanie 30-letnie i tak będziemy robili w kolejnych postępowaniach na zakup nowego taboru – mówi Wawrzyniak.
Planowane postępowanie w zakresie Pendolino obejmie więc naprawy poziomu P5 oraz utrzymanie przez kolejnych 15 lub 17 lat. – To postępowanie ogłosimy w ciągu najbliższych dwóch lat, a pierwsze naprawy P5 powinny się rozpocząć za ok. czterech lat – zaznacza Wawrzyniak.