Od nowego rozkładu jazdy nastąpią spore zmiany w połączeniach realizowanych Baltic Expressem. Nocny kurs pojedzie dłużej, bowiem częściowo zmieni swoją trasę i obsłuży także Toruń. Co ważne, od grudnia już na stałe będzie on wyposażony w wagon sypialny i być może kuszetkę. Ponadto wagon gastronomiczny będzie kursował już w całej relacji - z Gdyni do Pragi
Od grudnia ubiegłego roku pociągi
PKP Intercity łączą Trójmiasto z Pragą trasą przez Bydgoszcz, Poznań i Wrocław. Cztery pary (w tym jedna nocna) pociągów Baltic Express od początku uruchomienia cieszą się ogromnym zainteresowaniem podróżnych. To stwierdzenie odnosi się także do pociągu nocnego i to mimo faktu, że długo
nie było w nim wygodnych wagonów do jazdy nocą -
pojawiły się one dopiero po 4 miesiącach kursowania Baltic Express.
Nocny Baltic Express na stałe z wagonem sypialnym. Być może będzie też kuszetka
Zarówno PKP Intercity jak i Ceske Drahy widzą potencjał tego połączenia, dlatego obaj przewoźnicy planują jego dalszy rozwój. Niedawno informowaliśmy o
tym, że strony uzgodniły wydłużenie kursowania wagonu sypialnego w nocnej parze kursów do… końca września bieżącego roku. Po tym okresie wagon sypialny znowu zniknie z pociągu nocnego i to nie z powodu zapotrzebowania na te wagony w innych składach a tylko i wyłącznie z powodu kwestii finansowych - PKP IC jak i Ceske Drahy nie porozumiały się odnośnie finansowania jego kursowania po 30 września.
Po tej deklaracji wydawało się więc, że w jednym z flagowych połączeń nocnych PKP Intercity wygodna podróż poza wakacjami będzie po prostu niemożliwa. Świeże (nie)przyjemności z podróży nocnym pociągiem na tej trasie
opisano tutaj. Na szczęście obaj przewoźnicy uznali jednak, że nocne połączenie - pokonujące całą trasę w czasie prawie 10 godzin, musi być wyposażone w wagon sypialny przez cały rok.
Dlatego też wagon sypialny zniknie z nocnego Baltic Expressu na nieco ponad 2 miesiące - do grudnia bieżącego roku. Od grudnia, wraz z wejściem w życie nowego, rocznego rozkładu jazdy na kolei polski wagon sypialny będzie kursował w nocnej parze Balticów już przez cały czas, o czym informuje nas Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity. Będzie to zapewne ten sam model wagonu - 308A, co do tej pory. Jednocześnie Dutkiewicz dodał też, że trwają rozmowy o tym, aby do nocnej pary kursów poza wagonem sypialnym została dołączona także kuszetka. Oznaczałoby to uregulowanie kwestii wygodnej podróży nocą przynajmniej dla części pasażerów.
Nocnym Baltic Expressem przez Toruń
Ta kwestia stanie się jeszcze bardziej istotna właśnie od grudnia, gdyż nocna para pociągów… częściowo zmieni swoją trasę po polskiej stronie.
– Od grudnia 2025 r. nocny pociąg Baltic Express będzie kursował trasą przez Bydgoszcz, Toruń i Iławę (nie przez Działdowo). Zmiana ta umożliwi rozbudowę oferty przewozowej dla Torunia i Iławy o połączenie międzynarodowe z Pragą – mówi nam Rafał Jaśkowski, dyrektor Biura Komunikacji w resorcie infrastruktury.
Pociągi pojadą więc w dłuższym czasie, natomiast włączenie dwóch kolejnych miejscowości do bezpośredniej relacji do Pragi to dobra decyzja, zapewniająca kolejnych nowych klientów dla tych pociągów. Zmiana trasy na Toruń oznacza, że nocny kurs nie zatrzyma się w Laskowicach Pomorskich.
Czeskie wagony barowe na całej trasie
Wracając do planowanego zestawianie pociągów - od grudnia wagony gastronomiczne będą wystawiane przez stronę czeską, co pozwoli na ich kursowanie na pełnej trasie z Pragi do Gdyni (obecnie wagony restauracyjne zapewnia PKP Intercity i kursują one do i z Wrocławia, gdzie odpinana jest grupa wagonów krajowych). Taka konstrukcja Baltic Expresów sprawia, że czas jazdy wydłuża się o dodatkowe kilkanaście minut - składy kursujące w ciągu dnia stoją we Wrocławiu aż przez 25 minut w celu wykonania niezbędnych manewrów, w nocy ten czas wynosi około 50 minut.
W tym względzie od grudnia bieżącego roku nie zmieni się nic, bowiem jak zapowiada ministerstwo infrastruktury, taki model funkcjonowania Baltic Expressów będzie utrzymany. Resort pytany przez nas o wpływ manewrów na czas przejazdu pociągów w całej relacji odpowiada następująco:
– Manewry we Wrocławiu są niezbędne i kluczowe dla zapewnienia dużej liczby miejsc na najbardziej obciążonym odcinku Wrocław – Poznań – Gdynia. Obecny układ jest również optymalny pod kątem układu slotów we Wrocławiu oraz Poznaniu. Zapewnia również dodatkowe skomunikowania w relacjach krajowych i międzynarodowych – mówi Rafał Jaśkowski, dyrektor Biura Komunikacji w resorcie infrastruktury.
Po prawdzie trzeba przyznać, że Baltic Expressy bardzo wzmocniły ofertę pomiędzy Wrocławiem a Trójmiastem i stały się najszybszymi pociągami w tej relacji, pokonując dystans Gdynia – Wrocław w czasie 4 godzin i 49 minut.
Dodatkowe wagony? Nie wiadomo
Ministerstwo zapytaliśmy również o to, czy jest szansa na wzmocnienie kursów w całej relacji - obecnie na odcinku od Wrocławia do Pragi Baltici są zestawiane z trzech wagonów drugiej klasy wystawianych przez stronę czeską oraz “jedynki” należącej do PKP Intercity. Od grudnia dojdzie do tego jeszcze wspomniany barowy.
– Zestawienie pociągu na odcinku Praha – Wrocław jest wynikiem ustaleń pomiędzy PKP Intercity a stroną czeską – odpowiada tylko Rafał Jaśkowski.