Dopuszczenie do kolejnej fazy prywatyzacji PKP Energetyka funduszu private equity CVC wzbudza poważne kontrowersje. To jedyny chętny do prywatyzacji, który nie jest związany ze Skarbem Państwa.
– Informacje uzasadniające prywatyzację budzą wątpliwość co do tego jak państwo może reagować i kontrolować, aby utrzymać płynność ruchu kolejowego, gdy pojawią się sytuacje pozabiznesowe, patologiczne, np. ucieczka czy wyprowadzenie kapitału oraz dywersje i inne związane z katastrofami i zagrożeniami bezpieczeństwa kraju – powiedział dla „Rynku Kolejowego” poseł PiS Krzysztof Tchórzewski, jednocześnie zwracając się o natychmiastowe zaprzestanie rozpoczętego już poszukiwania inwestora, który sprywatyzuje PKP Energetyka.
– PKP Energetyka jest przedsiębiorstwem bardzo wrażliwym, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ludzi i państwa. Ta spółka jest właścicielem wszystkich linii energetycznych, zarówno linii wysokiego napięcia, jak i linii zasilających w energię stacje i przystanki kolejowe. Ma pełny monopol na dystrybucję energii dla kolei – dodał w rozmowie z Polską Agencją Prasową poseł Tchórzewski.
Zarzuty posła PiS odpiera Sławomir Baniak, dyrektor zarządzający ds. prywatyzacji i nadzoru właścicielskiego w PKP SA.
– Oferta złożona przez CVC była najlepsza, dlatego zdecydowaliśmy o wyborze funduszu jako wyłącznego partnera do dalszych negocjacji w procesie prywatyzacyjnym PKP Energetyki. CVC Capital Partners jest wiarygodnym parterem ze stabilnymi źródłami finansowania. Prowadzi długoterminowe inwestycje i jest jednym z największych międzynarodowych funduszy inwestycyjnych. Ma doświadczenie w inwestycjach z sektora publicznego, w tym w obszarze energetyki. Dzięki temu mamy gwarancję wysokiej jakości CVC jako potencjalnego właściciela PKP Energetyki – powiedział Sławomir Baniak.
Baniak wyjaśnił, że decyzja o prowadzeniu dalszych negocjacji z CVC była spowodowana posiadaniem przez fundusz klarownej wizji rozwoju spółki, a także posiadanym doświadczeniem w procesach restrukturyzacji. CVC m.in. kupiło hiszpańskiego operatora energetycznego Inalta i belgijskiego operatora pocztowego Bpost.
– Należy zauważyć, że decyzja o sprzedaży akcji PKP Energetyka nie została jeszcze podjęta. Ostateczną decyzję w zakresie sprzedaży akcji spółki podejmie minister MIR na walnym zgromadzeniu PKP SA, po złożeniu przez zarząd PKP SA stosownego wniosku – komentuje Ministerstwo Infrastruktury Rozwoju.
– Fundusz kapitałowy zarejestrowany jest w Luksemburgu. Kupuje różne nieruchomości i przedsiębiorstwa, po to by je później sprzedać. PKP Energetyka jest przedsiębiorstwem bardzo wrażliwym, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo ludzi i państwa. Ta spółka jest właścicielem wszystkich linii energetycznych, zarówno linii wysokiego napięcia, jak i linii zasilających w energię stacje i przystanki kolejowe. Jeżeli teraz wchodzi inwestor, który nie wiadomo czy i komu sprzeda tę firmę, jeżeli ta firma trafi w ręce niesprzyjające Polsce, mamy wtedy duży kłopot – mówił poseł PiS Krzysztof Tchórzewski.
Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej Przemysław Obłój, dyrektor CVC, po przejęciu PKP Energetyka fundusz byłby gotów, po ewentualnym przejęciu, sprzedać mniejszościowy pakiet spółki np. krajowemu inwestorowi finansowemu. Jego zdaniem w przyszłości PKP Energetyka powinna trafić na giełdę. Zapewnił, że inwestycja CVC w PKP Energetyka miałaby charakter długoterminowy.
Poznaj inne opinie dotyczące możliwości sprzedaży PKP Eneregtyka funduszowi CVC z Portalu Monitor:
Zapisz się do newslettera:
