Pietrzykowski: Jednym z głównych wyzwań Polregio wymiana taboru

– Nie jest tajemnicą, że tabor, którym dysponujemy, jest przestarzały – mówił podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu Krzysztof Pietrzykowski, prezes zarządu Polregio. Wiek eksploatowanej floty ma przy tym nie ułatwiać największemu przewoźnikowi kolejowemu przygotowania się do działania w warunkach szerszej konkurencji na polskich torach. Doprowadzenie do praktycznie całkowitej wymiany pojazdów przedsiębiorstwa jest więc jednym z głównych zadań, jakie stawiają przed sobą powołane niedawno władze spółki.

Przewoźnik liczy na duże dofinansowanie unijne

Polregio nie będzie zdaniem prezesa w stanie dokonać tego skoku bez istotnego wsparcia z funduszy unijnych. – W latach 2016 – 2023 spółka zakupiła siedem nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. To najlepiej oddaje skallę wyzwań, przed jakimi stoimy – opisywał. Dodał, że aktualna średnia wieku taboru przewoźnika wynosi ok. 40 lat.

Przedstawiciel ogólnopolskiego operatora zadeklarował, że dołoży wszelkich starań, by do pozyskania nowego taboru doszło, i prowadzi w tym kierunku rozmowy z rządem. Podkreślał także, że zamierza współpracować ze wszystkimi przewoźnikami regionalnymi, by przeciwdziałać zjawisku wykluczenia komunikacyjnego, które jest w jego opinii związane m.in. z procesem likwidacji połączeń na trasach lokalnych, jaki miał miejsce po transformacji ustrojowej. – Wszyscy wiemy, co działo się z poszczególnymi liniami od lat 90. - zauważył.

Konkurencja powinna podnieść jakość usług

W opinii Pietrzykowskiego konkurencja na rynku przewozów pasażerskich jest potrzebna dla zapewnienia wysokiej jakości usług dla pasażera. – To oczywiście rodzi pewne wyzwania, ale to pasażer musi być w centrum naszych zainteresowań – stwierdził. Dowodem na takie spojrzenie na kolej ma być niedawne podpisanie odpowiednich porozumień wprowadzających honorowanie biletów miejskich lub aglomeracyjnych we Wrocławiu i Szczecinie.

Poza kwestiami taborowymi problemem przewoźnika są także kadry. Prezes Polregio mówił o konieczności zachęcania młodych ludzi do związania się z branżą kolejową jako przyszłościową w kontekście konieczności ograniczania emisji zanieczyszczeń generowanych przez sektor transportu. Krótkofalowym celem ma być zaś zatrzymanie na kolei pracowników tracących zatrudnienie w PKP Cargo. Niedobór personelu bywa bowiem odczuwalny już teraz, np. w okresie letnim brakowało maszynistów mogących prowadzić rozkładowe pociągi na Podkarpaciu.