Za kilka dni ostatnie cztery wagony zmodernizowane przez bydgoską Pesę dla Kolei Czeskich trafią do zamawiającego. Zamówienie zostało zrealizowane z dużym poślizgiem. Wcześniej Koleje Czeskie zapowiadały kary dla wykonawcy za poślizg w realizacji kontraktu, ale póki co o rekompensatę za niedotrzymanie terminów przewoźnik nie wystąpił.
Dwa lata temu firma Pesa wygrała przetarg na modernizację piętnastu wagonów należących do Kolei Czeskich. Przetarg obejmował przede wszystkim przebudowę wnętrza pociągów, wymianę siedzeń oraz wyposażenie wagonów w nowoczesne toalety. Projekt przewidywał także modernizację wózków, dzięki której dopuszczalna prędkość wagonów będzie wynosić do 140 km/h. Zamówienie miało zostać zrealizowane do połowy 2014 roku. Pesa jednak nie dotrzymała terminu. W czasie przewidzianym na kontraktu udało się bydgoskiej firmie dostarczyć tylko dwa wagony, które zresztą zostały unieruchomione ze względu na problemy z dopuszczeniem wagonów do ruchu na terenie Czech.
Na ostatniej prostej
Dostawa wagonów nabrała jednak tempa w ostatnich tygodniach. Jak poinformował "Rynek Kolejowy" rzecznik Pesy Michał Żurowski, lada dzień cały kontrakt zostanie zakończony. - 6 grudnia wyjechało z Pesy do Czech 9 zmodernizowanych wagonów, które zostały odebrane przez zamawiającego i są już w swoich macierzystych stacjach. Z kolei od 15 grudnia, gdy w Czechach wszedł w życie nowy rozkład jazdy, są w eksploatacji z pasażerami - zaznaczył. Żurowski potwierdził, że 21 grudnia wyjadą z Pesy do klienta ostatnie cztery wagony. Będzie to zakończenie kontraktu, ponieważ dwa pozostałe są w Czechach od marca.
Póki co bez kar
Cały kontrakt opiewał na 191 mln koron czeskich (ok. 30 mln zł), a jak zapowiadały wcześniej Koleje Czeskie, kary za niedotrzymanie terminów kontraktu mogą sięgnąć kwoty około 13 mln koron (równowartość blisko 2 mln zł). Jak poinformował "Rynek Kolejowy" rzecznik Pesy Michał Żurowski, póki co Koleje Czeskie nie wystawiły producentowi rachunku za niedotrzymanie terminów.
To nie pierwsze problemy Pesy z terminowością kontraktu dla Kolei Czeskich. Wcześniej - na początku 2012 roku - producent borykał się z problemem dostaw na czas spalinowych pociągów Link. Wówczas dostawę pociągu po czasie producent tłumaczył opóźnieniem jednego z czeskich podwykonawców w dostawie podzespołów.