To ostatni tydzień eksploatacji składów wagonowych w Kolejach Śląskich. Od początku grudnia przewoźnik będzie korzystał wyłącznie z bardziej ekonomicznych w ruchu aglomeracyjnym zespołów trakcyjnych.
Jak tłumaczy rzecznik Kolei Śląskich Maciej Zaremba, umowa na roczną dzierżawę 35 wagonów pasażerskich należących spółki České Dráhy została podpisana równo rok temu a zaczęła obowiązywać od pierwszych dni grudnia 2012 r. – Wagony zostaną zastąpione elektrycznymi zespołami trakcyjnymi – dla aglomeracji śląskiej optymalne finansowo i technicznie są przewozy realizowane elektrycznymi zespołami trakcyjnymi, a nie składami złożonymi z lokomotywy i wagonów – mówi rzecznik.
Koleje Śląskie wypożyczyły wagony w ubiegłym roku w trybie pilnym po tym, jak okazało się, że zbierany naprędce – zaledwie w kilka miesięcy – tabor nie zaspokoi w pełni potrzeb przewoźnika. Na niespełna pół roku przed wejściem w życie nowego rozkładu marszałek województwa odwołał przetarg i powierzył przewozy Kolejom Śląskim w miejsce Przewozów Regionalnych, co zakończyło się pamiętnym chaosem na torach, odwołaniem prezesa KŚ, a nawet marszałka Matusiewicza.
Mityczne wagony Herosa
Problemy z taborem Kolei Śląskich były jednym z elementów rozpadu zdolności przewozowych spółki – wypożyczenia ezetów odmówiły Przewozy Regionalne, z dostawami spalinowych zespołów trakcyjnych wiele miesięcy opóźniła się Sigma Tabor, a mniejsze opóźnienie zanotowała Pesa. W miejsce nieodebranych wagonów Heros Rail Rent na pewien czas wypożyczono tabor PKP Intercity.
Kierując się zapewnieniami spółki, "Rynek Kolejowy" wielokrotnie zapowiadał rychłe pojawienie się wygodnych wagonów HRR na torach. Nigdy do tego nie doszło. Umowa z Heros Rail Rent kończy się za kilka dni. – Chcieliśmy odstąpić od umowy z Heros Rail Rent, gdyż nie było pewności, co do możliwości ich eksploatacji na polskich torach. W odpowiedzi na nasze pismo Heros Rail Rent przedstawił dopuszczenia tych pojazdów w całej Unii Europejskiej – świadectwo interoperacyjności wydane przez Eisenbahn–Bundesamt. Ze względu na to, że jest to sytuacja precedensowa w polskim kolejnictwie, wymaga ona szczególnego zbadania przez UTK – mówi Zaremba. Ten pat trwa z grubsza od roku.
Sigma z karami umownymi
Umowa z Sigmą Tabor na dostawę pociągów VT614 została rozwiązana z końcem października 2013 r. Kary umowne opiewają na kwotę 2,8 mln złotych. Jazdy próbne pierwszego pojazdu rozpoczęły się w kwietniu. Po nich miał zostać przekazany przewoźnikowi, a następnie kolejne. Tak się jednak nie stało. Pierwotny termin oddania pojazdów minął przed rokiem.
W zamian za VT614 Sigmy Tabor w Kolejach Śląskich jeżdżą wspomniane składy wagonowe. Zamiast nich od nowego rozkładu jazdy na torach mają pojawić się kolejne zespoły EN57 od Przewozów Regionalnych. Jeden przetarg na dzierżawę tego typu pojazdów udało się rozstrzygnąć – za wynajem dziewięciu pojazdów wraz z utrzymaniem na 13 miesięcy Koleje Śląskie zapłacą Przewozom Regionalnym niecałe 16 milionów złotych (4,5 tys. złotych za pociąg za dzień). Te jednak zastąpią obecnie kursujące w barwach śląskiego przewoźnika pociągi PR (umowa do końca grudnia). Co z kolejnymi? – Złożone dokumenty na ostatnie 9 ezt–ów są obecnie badane. Wynik przetargu zostanie ogłoszony do końca tego tygodnia – obiecuje Zaremba.
A lokomotywy postoją
– W perspektywie średnio– i długookresowej będziemy chcieli ujednolicić tabor, aby w 90–95% składał się z nowoczesnych elektrycznych zespołów trakcyjnych – mówi Zaremba. Koleje Śląskie nie odpowiedziały na pytanie, co po oddaniu wagonów Kolejom Czeskim będą robić lokomotywy, które je ciągnęły. Umowa na dzierżawę 9 lokomotyw od PKP Cargo kończy się dopiero 31 grudnia tego roku.
Plusem jest za to informacja o dodaniu do stanu spółki od 14 listopada jednego pojazdu typu EN57AKŚ.