Partnerzy serwisu:
Pasażer

Opóźnienia, pociąg-widmo i peron piąty – Koleje Śląskie przejęły przewozy

Dalej Wstecz
Data publikacji:
09-12-2012
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Rynek Kolejowy

Podziel się ze znajomymi:

Wraz z wejściem w życie nowego rozkładu jazdy przewozy w województwie śląskim przejęła od Przewozów Regionalnych spółka Koleje Śląskie. Odwołano kilka pociągów, m. in. w Raciborzu, gdzie jeden wagon nie pomieścił wszystkich pasażerów.

Oficjalna inauguracja nowego rozdania, w którym wszystkie przewozy zlecane przez marszałka wzięły Koleje Śląskie, odbyła się na słynnym peronie piątym w Katowicach – To miejsce symboliczne, Chcemy pokazać, że nasi świetni kolejarze z Kolei Śląskich mogą pomóc tym z zarządcy infrastruktury i odczarować peron piąty – mówił marszałek województwa Adam Matusiewicz, który wraz z prezesem Kolei Śląskich Markiem Worachem „otworzył” dziś nowy rozkład jazdy prezentując dostarczony przed miesiącem pociąg 35WE Newagu – najnowszy nabytek przewoźnika.

Udany start?

Jaki jest ten nowy start Kolei Śląskich? - Pewne problemy, związane z trudnymi warunkami atmosferycznymi są – przyznał Marek Worach żartując, że może się poczuć jak „Adam Małysz lub Justyna Kowalczyk”. Zaznaczył, żeby nie pisać o „opóźnionym starcie” Kolei Śląskich, bo wszystkie opóźnienia były spowodowane usterkami infrastruktury, takimi jak oblodzona sieć trakcyjna i zamarzające rozjazdy – więc wina nie leżała po stronie przewoźnika.

Prezes Marek Worach zapewnił, że problemów z brakami taborowymi nie było, a przewoźnik ma do dyspozycji około 70 składów. Jak wyjaśnił, pociągi EN57 w malaturze Przewozów Regionalnych, które jeżdżą dziś jako pociągi Kolei Śląskich np. pomiędzy Katowicami a Lublińcem, nie zostały wypożyczone od poprzedniego przewoźnika – Sigma Tabor podstawiła je w zastępstwie pociągów VT614, których jeszcze nie dostarczyła – wyjaśnił.

Pociąg widmo i inne problemy

Według obecnego na peronie piątym rzecznika PKP PLK Macieja Dutkiewicza, opóźnienia mogły jednak bardzo dać się dziś we znaki pasażerom Kolei Śląskich – do godziny 8-mej na 75 zaplanowanych pociągów 31 miało opóźnienia przekraczające 1 minutę, w tym aż 10 – opóźnienia przekraczające 20 minut. Rekord opóźnienia wyniósł rano 58 minut. - Przewoźnik wprowadził w ostatniej chwili aż 106 zmian tzw. parametru w pociągu – na przykład została zamieniona jednostka elektryczna na pociąg z lokomotywą. A manewry na stacji pociągu w takim zestawieniu trwają dużo dłużej – mówił Maciej Dutkiewicz.

Co gorsza, jeden z pociągów- nr 40214 do Katowic – bez żadnej informacji nie przyjechał w ogóle. Ani pracownicy infolinii, ani rzecznik przewoźnika nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie dlaczego pociąg nie przyjechał. Trzeba przyznać że pasażerowie, zmuszeni do stania na kilkunastostopniowym mrozie, nie zostawili na przewoźniku suchej nitki. Mimo to kierownik kolejnego pociągu był nieugięty i nakazał pasażerom zakup nowego biletu, gdyż podczas stania na peronie poprzednie straciły ważność.

„Trzeba się nauczyć czytać rozkład”

Pociąg znajdował się w rozkładzie jazdy dostępnym na peronie (kursuje w okresie od 9 do 23 grudnia w soboty i niedziele). Na godzinę przed odjazdem był widoczny w serwisie infopasażer. Te argumenty nie przekonały jednak prezesa Kolei Śląskich Marka Woracha który powtórzył, że wszystkie pociągi przewoźnika wyjechały w trasę. – Trzeba się nauczyć czytać rozkłady jazdy – poradził. Rzecznik Kolei Śląskich zauważył natomiast, że w internetowym rozkładzie Sitkol panuje „straszny bałagan” i nie należy się nim sugerować.

Również na dworcu w Katowicach nie obyło się bez problemów – automat biletowy Kolei Śląskich, który miał działać od dziś, niestety nie działa. Miejmy nadzieje, że przewoźnik szybko wyeliminuje te niedogodności, a pasażerowie nie będą tęsknić za Przewozami Regionalnymi.

Konunikacja zastępcza do Dańdówki

Jak się okazuje, to nie wszystko - "Najlepsza" sytuacja jest na odcinku Sosnowiec Główny - Sławków. Jeszcze wczoraj KŚ w swoich tablicach o niczym nie informowały; dziś pasażer udaje się na dworzec np. Sosnowiec Dańdówkę...i co się okazuje? Że od 9.12 do 21.12 nie będzie kursował żaden skład! - informuje nas zbulwersowany Czytelnik.

- Za wszystkie pociągi jest zorganizowana komunikacja zastępcza - w związku z remontem mostu na szlaku Sosnowiec Płd. - Dańdówka. Tylko że jeszcze wczoraj nic nikomu o nim nie było wiadomo. Ludzie wyszli na peron na Dańdówce i nie tylko i co? Przysłowiowa klapa, muszą lecieć 500 metrów od dworca na autobus który i tak jedzie w innych godzinach niż planowane pociągi (pociąg miał być 7:48, ZKA 9:16) - opisuje Czytelnik.

Pociąg skończył bieg w Raciborzu

Na stacji Racibórz o godz. 16.11 zakończył bieg pociąg relacji Chałupki - Kędzierzyn Koźle. Powód - został podstawiony tylko jeden skład, który mógł pomieścić 50 pasażerów. Tych na stacji było o wiele więcej - pisze portal nowiny.pl. Więcej

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

Pozostałe z wątku:

Zobacz również:

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5