PKP PLK nie dotrzymają w tym roku zapowiedzi zwiększenia liczby odcinków, po których będziemy jeździć 200 km/h. Ale czasy przejazdu i tak się skrócą.
Jak dowiedział się nieoficjalnie „Rynek Kolejowy”, PKP PLK wbrew własnym zapowiedziom nie podniosą w grudniu tego roku prędkości do 200 km/h ani na dalszych odcinkach Centralnej Magistrali Kolejowej łączącej Warszawę z południem kraju, ani na linii E65 Północ ze stolicy do Trójmiasta. Udało nam się jednak dowiedzieć, że czasy przyjazdu pociągów i tak znacząco się skrócą.
Linia z Warszawy do Gdańska jest modernizowana od dekady, a koszty prac przekroczyły 8 miliardów złotych. Założenia modernizacji przewidywały podniesienie prędkości do 200 km/h na prawie połowie trasy – w tym celu PKP PLK wybudowała kilkadziesiąt wiaduktów, ponieważ przejazdy w poziomie szyn nie mogą występować przy takiej prędkości szlakowej. Na wysoką prędkość trzeba tu będzie czekać co najmniej do czerwca przyszłego roku. O przyczynach piszemy na portalu Monitor.
Pasażerowie i tak jednak będą mieli powody do zadowolenia – według nieoficjalnych informacji czas przejazdu pomiędzy miastami, w tym połączeń EIP (Pendolino) i tak ma się „znacząco skrócić”. Wszystko dzięki wykorzystaniu ubiegłorocznego rozporządzenia, dopuszczającego podniesienie prędkości pociągów na łukach. Polskie normy były dotąd dużo ostrożniejsze, niż w krajach zachodnich.
Wszystko wskazuje na to, że nie będzie również podniesienia prędkości do 200 km/h dla kolejnego odcinka Centralnej Magistrali Kolejowej. W PKP PLK wygrała bowiem koncepcja rozwinięcia od razu prędkości 220-230 km/h, na co przygotowanych jest większość elementów trasy. Nie uda się jednak tego osiągnąć w najbliższym rozkładzie jazdy.
Jednak podróżujący z Warszawy do Krakowa i Katowic tu także nie powinni mieć powodów do narzekań. – PLK w tym roku skróci czas przejazdu na wszystkich trasach Pendolino. Zyskamy kilkanaście minut na trasie do Krakowa, Katowic i do Gdańska. Sprawę czasu przejazdu na tych liniach traktujemy kompleksowo – przygotowujemy wdrożenie prędkości 200 km/h na kolejnych odcinkach i niezależnie do tego korzystamy również z innych możliwości skracania czasu przejazdu. Dla pasażera liczy się „całościowy produkt”, czyli krótszy czas przejazdu – obiecuje rzecznik PKP PLK Maciej Dutkiewicz.
Według zapowiedzi z 2013 i 2014 roku, szacunkowe czasy przejazdu Pendolino z Warszawy Centralnej miały wynosić w grudniu 2015 roku 2 godziny 40 minut do Gdańska, 2 godziny 15 minut do Krakowa, 2 godziny 10 minut do Katowic i 3 godziny 30 minut do Wrocławia. Wkrótce powinniśmy poznać odpowiedź na pytanie, czy zostaną one spełnione.
Przyczyny zmiany planów PKP PLK odnośnie magistrali E65 omawiamy obszernie w portalu Monitor. Zapraszamy do rejestracji!
