Donald Tusk ogłosił dziś, że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej zostaną połączone w jeden resort – Ministerstw Infrastruktury i rozwoju. Jego szefową zostanie Elżbieta Bieńkowska. Na te zmiany z nadzieją patrzy Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
– Liczę, że wreszcie w całym resorcie infrastruktury, łącznie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, zapanują obyczaje, które do tej pory były znane tylko w nielicznych ministerstwach, takich jak MRR i które wyraźnie wyróżniały się na tle całej polskiej administracji – komentuje Jan Styliński.
– Mam głęboką nadzieję, że Elżbieta Bieńkowska będzie znacznie bardziej otwarta na rozmowę z rynkiem i z organizacjami społecznymi, aby wspólnie rozwiązać problemy – mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl” prezes PZPB.
Jan Styliński zarzucał byłemu ministrowi transportu, Sławomirowi Nowakowi, że jego zaangażowanie w działania pozytywne dla rynku budowlanego były znikome, nie nadzorował on odpowiednio inwestycji drogowych i GDDKiA, nie pomógł też rozwiązać problemów bankrutujących firm budowlanych.
Przed nową minister postawione zostaje więc odpowiedzialne zadanie uporządkowania spraw, które zaniedbał były szef resortu. Już dziś Elżbieta Bieńkowska zaznaczyła, że chce do 2020 roku przyczynić się do tego, by Polska stała się konkurencyjnym krajem nie tylko w Europie, ale i na świecie.